Franck Ribery zareagował na krytykę. Chamski wpis gwiazdora Bayernu

Getty Images / Na zdjęciu: Franck Ribery
Getty Images / Na zdjęciu: Franck Ribery

Kosztujący 1 200 euro stek, który zamówił Franck Ribery, wywołał wiele kontrowersji. Po dwóch dniach emocjonalnie zareagował na krytykę ze strony kibiców i mediów.

Podczas urlopu w Dubaju Franck Ribery korzystał z życia. Hitem internetu był film, który opublikował na Instagramie. Francuz odwiedził restaurację jednego z przyjaciół, gdzie można kupić stek za 1 200 euro. Ribery skusił się na luksusowe danie, czym pochwalił się w sieci. To stek, który jest pokryty cienką warstwą złota. Tu właśnie jest sekret tak wysokiej ceny. Folia ze szlachetnym metalem kosztuje aż 1 000 euro.

Film wywołał wiele kontrowersji. Fani zarzucali zawodnikowi Bayernu Monachium rozrzutność. Uwagę na zachowanie Ribery'ego zwróciły też media. Francuz emocjonalnie zareagował na krytykę i zamieścił w sieci odpowiedź na słowa kibiców i mediów.

"Zacznijmy od zazdrosnych hejterów, którzy zostali spłodzeni przez dziurawy kondom. P***ć wasze matki, babcie i wszystkich z drzewa genealogicznego" - przekazał Ribery swoim krytykom. "Nie jestem nikomu nic winien. Mój sukces jest głównie zasługą Boga, mnie i moich współpracowników, którzy wierzyli we mnie" - dodał.

Francuz negatywnie zareagował też na publikacje mediów, które wykorzystały opublikowany przez Ribery'ego filmik. Odpowiedział tym, którzy go krytykowali. "Gdy coś przekazuje na aukcje charytatywne, to nie ma żadnych raportów na ten temat. Woleliście pisać o wakacjach, które spędzam z rodziną i o tym, co jem" - przekazał piłkarz Bayernu Monachium.

ZOBACZ WIDEO Ronaldo ratuje Juventus i wyprzedza Piątka! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: