Franck Ribery zareagował na krytykę. Chamski wpis gwiazdora Bayernu
Kosztujący 1 200 euro stek, który zamówił Franck Ribery, wywołał wiele kontrowersji. Po dwóch dniach emocjonalnie zareagował na krytykę ze strony kibiców i mediów.
Film wywołał wiele kontrowersji. Fani zarzucali zawodnikowi Bayernu Monachium rozrzutność. Uwagę na zachowanie Ribery'ego zwróciły też media. Francuz emocjonalnie zareagował na krytykę i zamieścił w sieci odpowiedź na słowa kibiców i mediów.
No better way to start the year than with a dash of salt and a visit to my Turkish brother #SaltBae #fr7#ELHAMDOULILLAHpic.twitter.com/O5ztj4mueq
— Franck Ribéry (@FranckRibery) 3 stycznia 2019
"Zacznijmy od zazdrosnych hejterów, którzy zostali spłodzeni przez dziurawy kondom. P***ć wasze matki, babcie i wszystkich z drzewa genealogicznego" - przekazał Ribery swoim krytykom. "Nie jestem nikomu nic winien. Mój sukces jest głównie zasługą Boga, mnie i moich współpracowników, którzy wierzyli we mnie" - dodał.
Francuz negatywnie zareagował też na publikacje mediów, które wykorzystały opublikowany przez Ribery'ego filmik. Odpowiedział tym, którzy go krytykowali. "Gdy coś przekazuje na aukcje charytatywne, to nie ma żadnych raportów na ten temat. Woleliście pisać o wakacjach, które spędzam z rodziną i o tym, co jem" - przekazał piłkarz Bayernu Monachium.
ZOBACZ WIDEO Ronaldo ratuje Juventus i wyprzedza Piątka! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]