Gareth Bale doznał kontuzji łydki w czwartkowym meczu z Villarrealem (2:2). Ma pauzować około dwóch tygodni i nie zagra prawdopodobnie w najbliższych pięciu meczach Realu Madryt. Pierwszym z nich było niedzielne starcie z Realem Sociedad (0:2), w którym Królewscy zaprezentowali się fatalnie. Warto podkreślić, iż to już 22. kontuzja piłkarza w barwach Los Blancos od transferu w 2013 roku i 8. dotycząca lewej łydki.
Reprezentant Walii pojawił się na trybunach stadionu Santiago Bernabeu. Według relacji dziennikarzy "El Chiringuito", Bale nie wytrwał do końca spotkania. "Piłkarz odjechał z obiektu w swoim Audi, gdy na tablicy widniała dopiero 78. minuta" - tłumaczą. Skrzydłowy nie widział więc drugiej bramki dla Realu Sociedad, która padła w 83 minucie.
¡IMÁGENES EXCLUSIVAS! BALE abandonó el Santiago Bernabéu en el MINUTO 78. ¡VENTE YA a
— El Chiringuito (@elchiringuitotv) 7 stycznia 2018
Nie wiadomo czym spowodowane było zachowanie Walijczyka. Z pewnością nie jest ono normą. Zazwyczaj kontuzjowani piłkarze schodzą po meczu do swojej szatni, aby przywitać się ze sztabem trenerskim oraz kolegami z drużyny.
Real Madryt w 18. meczach obecnych rozgrywek Primera Division wygrał tylko dziewięć meczów. Do liderującej FC Barcelona traci już 10 punktów. Kibice Los Blancos domagają się wielkich transferów.
ZOBACZ WIDEO Przeciętne Crystal Palace w IV rundzie Pucharu Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Skoro Real nie przeprowadził żadnych wielkich transferów, a Cortouis kupił za bardzo niską cenę, tzn., że Real ma teraz bardzo duże zapasy pieniędzy na te wielkie transfery.
60, 70 min ?
Ankiety pod każdym artykułem są rozbrajające.