Alexandre Cristovao był zawodnikiem Zagłębia od 19 lipca 2017 roku. W minionym sezonie awansował z czerwono-zielono-białymi do Lotto Ekstraklasy. Jesienią zagrał w 15 ligowych meczach, strzelając dwa gole.
Po raz ostatni pojawił się na boisku 8 grudnia w spotkaniu 18. kolejki z Pogonią Szczecin. W 74. minucie tego meczu Angolczyk naskoczył na klatkę piersiową leżącego na murawie Sebastiana Walukiewicza. Sędzia Paweł Raczkowski nie od razu ukarał napastnika Zagłębia czerwoną kartką, ale po wideoweryfikacji wyrzucił Angolczyka z boiska.
Cristovao nie przeprosił Walukiewicza i dzień po meczu wyręczył go w tym klub. Konkretniej sam prezes Marcin Jaroszewski, który wystosował specjalne oświadczenie. "Zagłębie nie akceptuje takiego zachowania i surowo ukarze zawodnika za brak elementarnych podstaw wychowania, szacunku dla rywala, ale przede wszystkim drugiego człowieka" - napisał prezes Zagłębia.
Kilka godzin później klub z Sosnowca ogłosił, że na Cristovao nałożona została kara finansowa, a dodatkowo piłkarz został przesunięty do drużyny rezerw. Komisja Ligi natomiast ukarała Angolczyka grzywną w wysokości 20 tys. zł i zdyskwalifikowała go na dziesięć spotkań.
Ogólny bilans Cristovao w Zagłębiu to cztery gole i trzy asysty w 34 meczach. Przed przyjazdem do Polski grał w holenderskich FC Groningen i SC Cambuur-Leeuwarden, chorwackim FK Javor oraz klubach angolskich.
ZOBACZ WIDEO Sytuacja Wisły Kraków to telenowela. "Opuścisz jeden dzień i jesteś zagubiony"