Francuz trafił na Stamford Bridge zaledwie rok temu z Arsenalu i jest zazwyczaj zmiennikiem (taką rolę przewidziano dla niego od początku). W 42 spotkaniach w barwach The Blues zdobył 10 bramek.
Barca nawiązała już kontakt z przedstawicielami 32-latka i sonduje możliwość jego pozyskania w zimowym okienku. Umowa piłkarza z Chelsea obowiązuje tylko do końca obecnego sezonu i na razie angielski klub nie wysyłał żadnych sygnałów w sprawie jej ewentualnego przedłużenia.
Suma odstępnego za Oliviera Girouda miałaby wynieść 15 mln euro, lecz jeśli londyńczycy zgodzą się na transfer, wtedy wykluczone będzie odejście Alvaro Moraty, bo innych napastników w kadrze ekipy Maurizio Sarriego nie ma.
Francuz i Hiszpan nie gwarantują Chelsea zbyt wielu bramek i działacze z Fulham Road od dłuższego czasu rozglądają się za wzmocnieniami ataku. Wątpliwe jednak, by na siłę zatrzymywali 32-latka, skoro nie należy on do pierwszych wyborów menedżera. Włoski opiekun The Blues często woli wystawić na szpicy Edena Hazarda i gra wtedy bez klasycznego atakującego.
ZOBACZ WIDEO Sławomir Peszko nie rusza się z Gdańska. "Ma umowę na sześć i pół roku"