Gdy szanowany włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio podał informację, że Kevin-Prince Boateng może zagrać w Barcelonie, wielu sympatyków futbolu nie mogło w to uwierzyć. Tymczasem wieści te miały w sobie mnóstwo prawdy, bo kilka godzin później były reprezentant Ghany oficjalnie podpisał kontrakt z Blaugraną.
Do końca tego sezonu Boateng będzie wypożyczony do Dumy Katalonii z US Sassuolo. Według medialnych doniesień Barca za możliwość korzystania z usług 31-latka zapłaci włoskiemu klubowi 2 mln euro. Po zakończeniu trwających rozgrywek, Barcelona będzie mogła wykupić go za 8 mln euro.
Oficjalnie Boateng podpisze kontrakt we wtorek, o godzinie 11:30. Pół godziny później odbędzie się sesja zdjęciowa na Camp Nou, natomiast na 13:00 zaplanowano konferencję z udziałem nowego piłkarza Barcelony.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 100. Jacek Gmoch wybuchł śmiechem. Rozbawiły go własne lapsusy językowe [1/4]
Here is @KPBofficial, Barça´s new signing
— FC Barcelona (@FCBarcelona) 21 stycznia 2019
#EnjoyPrince
pic.twitter.com/5RyqGMP7vz
"Doświadczenie, wszechstronność, oddanie zespołowi" - tak Blaugrana opisuje Boatenga w oficjalnym komunikacie. "Boateng jest piłkarzem, który gwarantuje szybką adaptację do drużyny. Wszędzie, gdzie grał, strzelał bramki" - czytamy na oficjalnej stronie katalońskiego klubu.
Boateng będzie dla Barcelony zabezpieczeniem na wypadek kontuzji. Trudno oczekiwać, by z miejsca przebił się do wyjściowej jedenastki, wygryzając z niej takie gwiazdy jak Lionel Messi czy Luis Suarez.
Barcelona to 11. klub w karierze ghańskiego piłkarza. W poprzednich zespołach zwykle rozczarowywał. Z tego też względu nigdzie nie zagrzał miejsca na dłużej. Jego byli pracodawcy uznawali, że nie jest wart większych inwestycji.
W tym sezonie Boateng zagrał w 15 oficjalnych spotkaniach US Sassuolo, strzelając w nich pięć bramek i notując dwie asysty.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)