Stawka większa niż życie - zapowiedź meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Znicz Pruszków

Zainteresowanie piątkowym pojedynkiem Podbeskidzia ze Zniczem jest tak ogromne, że wystarczyły dwa dni przedsprzedaży, by wszystkie wejściówki rozeszły się jak świeże bułeczki. Fakt, iż obie drużyny walczą do samego końca o ekstraklasę powoduje, że piłkarze nie muszą mieć specjalnej motywacji przed najważniejszym dla nich w sezonie meczem.

Stare porzekadło mawia, że historia lubi się powtarzać. Powiedzenie to jest w stu procentach trafione, jeśli chodzi o najbliższy mecz Górali z Bielska-Białej. To właśnie niewiele ponad rok temu w ostatnim spotkaniu sezonu Znicz przegrał ekstraklasę właśnie w stolicy Podbeskidzia. Choć bielszczanom zwycięstwo nie dawało wówczas szans na awans, to gospodarze skutecznie popsuli plany wysoko mierzącego beniaminka. W obecnym sezonie obie ekipy również walczą do końca. Tym razem bliżej historycznych barażów jest ekipa z Beskidów, której wystarczy zwycięstwo, a w sprzyjających okolicznościach nawet remis. Znicz natomiast jeśli marzy o dwumeczu z drużyną ekstraklasy, musi oprócz zwycięstwa bacznie obserwować zdarzenia na boisku w Ząbkach, gdzie tamtejszy Dolcan zmierzy się z Koroną, która także ma chrapkę na baraż.

Ten mecz ma przejść do historii. Całe Podbeskidzie mówi tylko o tym jednym wydarzeniu, które rozpocznie się późnym popołudniem w piątek przy Rychlińskiego 19. Już dosyć sezonów Górale z Bielska-Białej spędzili w poczekalni do ekstraklasy, by teraz nie wykorzystać olbrzymiej szansy. Tak naprawdę nie wiadomo, na kogo przy ewentualnym meczu barażowym trafi ekipa Podbeskidzia. Teoretycznie powinna być to Arka Gdynia, jednak po czwartkowej decyzji Komisji Odwoławczej ds. Licencji PZPN, która to nie dopuściła Łódzkiego Klubu Sportowego do rozrywek w najwyższej polskiej lidze, w barażach ma zagrać Cracovia Kraków.

Podopieczni Marcina Brosza proszą o mocne wsparcie swoich fanów. Sam trener Górali wierzy, że doping publiki poniesie do zwycięstwa. - Nasi kibice to nie dwunasty, a piętnasty zawodnik! Mam nadzieję, że to właśnie dzięki nim pokonamy drużynę z Pruszkowa - zaznacza szkoleniowiec Podbeskidzia.

Walki na boisku na pewno nie braknie jak biletów w kasach

Nie ma większych osłabień zarówno po stronie Podbeskidzia jak i Znicza. W Bielsku-Białej na murawie na pewno nie ujrzymy obrońcy Znicza Artura Januszewskiego, który odbywa przymusową przerwę za nadmiar żółtych kartek. Ze strony Podbeskidzia na boisko na pewno nie wyjdzie kontuzjowany Adam Brzezina, natomiast dwójka Clemens Matawu - Jarosław Białek powoli wraca do treningów, jednak ich występ także jest mało prawdopodobny.

Nie musimy zachęcać wszystkich sympatyków Podbeskidzia do przyjścia na mecz, bo takowi nie potrzebowali specjalnego zaproszenia, by wykupić wszystkie bilety na dwa dni przed spotkaniem. Dla nieszczęśliwców, którzy nie dostali już wejściówki oraz kibiców Znicza nasz portal przygotuje wyjątkowo obszerną relację live oraz relację SMS. Startujemy już o 16:45!

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Znicz Pruszków pt 05.06.2009 godz. 17:30

Przewidywane składy:

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Merda - Cienciała, Szmatiuk, Konieczny, Osiński - Sikora, Jarosz, Ocholeche, Malinowski - Matus, Chrapek.

Znicz Pruszków: Bieniek - Herman, Mikołaj Rybaczuk, Klepczarek, Maciej Rybaczuk, Osoliński, Kokosiński, Kaczmarek, Ekwueme, Feliksiak, Chałas.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Zamów relację z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Znicz Pruszków

Wyślij SMS o treści SF ZNICZ na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Znicz Pruszków

Wyślij SMS o treści SF ZNICZ na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: