Serie A: bez ognia w polskim hicie. Debiut Krzysztofa Piątka

PAP/EPA / DANIEL DAL ZENNARO / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek (z prawej)
PAP/EPA / DANIEL DAL ZENNARO / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek (z prawej)

Miał być polski mecz, to i był. To nasi reprezentanci stwarzali największe zagrożenie w polu karnym Milanu i Napoli. Jeśli jednak brakuje ognia, brakuje też goli.

To w wyczytanie jego nazwiska spiker włożył najwięcej ekspresji i to na jego widok na telebimie San Siro zareagowało niemal euforycznie. Skład Milanu wybierał jednak Gennaro Gattuso, a nie trybuna Curva Sud. I tak Krzysztof Piątek rozpoczął hit z Napoli na ławce rezerwowych. Ale przecież nawet filmowy Robocop też nie miał łatwego początku.

Polak ruszył na rozgrzewkę dopiero na początku drugiej połowy. Wtedy gospodarze potrzebowali gola, gra im się nie kleiła.

To nie był dobry mecz. W pierwszej połowie więcej było niedokładności i jęków zawodu kibiców niż dobrej gry. Strzelał wprawdzie aktywny Calhanoglu, niezłą sytuację miał Cutrone, a w drużynie gości próbowali Callejon, Insigne i Zieliński. To jednak za mało jak na hit 21. kolejki Serie A i taki mecz, jakiego oczekiwała Italia.

Jak na dłoni widać było różnicę w jakości obu drużyn. Nie ma przypadku, że to Napoli jest wyżej w tabeli i jako jedyna drużyna ośmiela się gonić Juventus. W Milanie brakowało tego, czego brakowało na boisku Gattuso, czyli jakości w ofensywie - Paqueta nie istniał, chociaż w pomocy gości nie było defensywnego pomocnika. Po piłkę najczęściej zgłaszał się Calhanoglu, ale był wyjątkowo niedokładny.

Z drugiej strony odcięty od podań Arkadiusz Milik też nie mógł wiele zdziałać. Nie pomagał mu Dries Mertens, schowany do kieszeni przez Alessio Romagnoliego. Catenaccio jak się patrzy, szkoda, że w takim meczu. Dopiero początek drugiej połowy rozgrzał zmarznięte serca 56 tysięcy fanów gospodarzy. Okres podniecenia trwał jednak krótko - Franck Kessie strzelił z bliska ponad bramką.

W 64. minucie wreszcie obejrzeliśmy polską akcję - znakomitego podania Zielińskiego nie wykorzystał Milik, który strzelił z bliska prosto w Donnarumę. Po chwili pomocnik reprezentacji Polski uderzył groźnie z dystansu, ale znów Włoch odbił piłkę.

I wtedy wreszcie pojawił się on, cały na… czerwono-czarno. W 71. minucie oczekiwany przez fanów gospodarzy Piątek pojawił się na boisku. I już po chwili stworzył zagrożenie pod bramką Napoli, ale uprzedził go Ospina. Nie minęło 60 sekund, a Polak prawie zaliczył asystę, gdy po jego strąceniu piłki sytuację zmarnował Bakayoko.

Nawałnica naszych trwała, bo kolejny strzał Zielińskiego przeleciał tuż obok słupka. W 87. minucie pomocnik miał na nodze piłkę meczową. To było niemal jak rzut karny. Tę "11" ponownie obronił jednak Donnaruma, pewnie łapiąc piłkę. Po chwili 23-letni pomocnik próbował się zrehabilitować, ale znów lepszy był bramkarz Milanu.

I to było wszystko. Miał być polski mecz, i w sumie był. W ofensywie Napoli to Zieliński i Milik byli najgroźniejsi, po wejściu na boisko Piątka lepiej wyglądał też Milan. Żadne to jednak pocieszenie dla włoskich kibiców, którzy oczekiwali grande partita, a otrzymali 0:0 po bezbarwnym pojedynku.

AC Milan - SSC Napoli 0:0

Składy:

AC Milan: Donnaruma - Calabria, Romagnoli, Musacchio, Rodriguez - Bakayoko, Paqueta (69' Borini), Kessie - Suso, Cutrone (71' Piątek), Calhanoglu (90' Laxalt).

SSC Napoli: Ospina - Malcuit, Koulibaly, Albiol, Rui (72' Ghoulam) - Callejon, Zieliński, Ruiz - Insigne (88' Ounas), Milik, Mertens (80' Verdi).

Żółte kartki: Cutrone (AC Milan) oraz Ruiz i Albiol (SSC Napoli).

Czerwona kartka: Ruiz (SSC Napoli) w 90+3 minucie /za drugą żółtą kartkę/.

Z Mediolanu Tomasz Skrzypczyński.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Juventus FC 38 28 6 4 70:30 90
2 SSC Napoli 38 24 7 7 74:36 79
3 Atalanta Bergamo 38 20 9 9 77:46 69
4 Inter Mediolan 38 20 9 9 57:33 69
5 AC Milan 38 19 11 8 55:36 68
6 AS Roma 38 18 12 8 66:48 66
7 Torino FC 38 16 15 7 52:37 63
8 Lazio Rzym 38 17 8 13 56:46 59
9 Sampdoria Genua 38 15 8 15 60:51 53
10 Bologna FC 38 11 11 16 48:56 44
11 US Sassuolo 38 9 16 13 53:60 43
12 Udinese Calcio 38 11 10 17 39:53 43
13 SPAL 38 11 9 18 44:56 42
14 ACF Fiorentina 38 8 17 13 47:45 41
15 Cagliari Calcio 38 10 11 17 36:54 41
16 Parma Calcio 1913 38 10 11 17 41:61 41
17 Genoa CFC 38 8 14 16 39:57 38
18 Empoli FC 38 10 8 20 51:70 38
19 Frosinone Calcio 38 5 10 23 29:69 25
20 Chievo Werona 38 2 14 22 25:75 20

ZOBACZ WIDEO Chorągiewka przerwała mecz! Niecodzienna sytuacja w spotkaniu Manchesteru City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (13)
avatar
Włókniarz 1946
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
"Fascynujące" widowisko typowe dla tej ligi...
A mógł grać w Ojczyżnie Futbolu... 
avatar
MaurizioSarri
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
We wtorek powtórka meczu tyle że już w Coppa Italia. I myślę, że Rino Gattuso wystawi "Venerdiego" w pierwszym składzie. Powinien. 
avatar
k73
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak jak nie jestem fanem talentu Zielińskiego, tak muszę przyznać, że w tym meczu zagrał idealnie: miał jedno (!) nieudane zagranie, a tak wg mnie nota 9 za ten mecz. Bezbłędny. Strzały na bram Czytaj całość
avatar
MaurizioSarri
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pierwszy mecz Piątka w nowym klubie i już stado baranów zgodnie beczy, że cienias, że wszedł dopiero w 71minucie, że nie strzelił gola, że forma spadła. Co za nieszczęsne pierdoły życiowe. Wy z Czytaj całość
maxmark
26.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
I ognia nie będzie. Przecież Milan nie ma w ogóle linii pomocy. Więc jak tu strzelać bramki?! A obrońcy, jak nasza A-klasa. Aby do przodu, może pomocnik lub napastnik się znajdzie! Wychodzi na Czytaj całość