Kibice Odry nie dotarli do Lublina

Fani opolskiej jedenastki zapowiadali wyjazd na mecz z Motorem, jednak nie pojawili się na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Samochód osobowy i dwa autokary z kibicami zostały zatrzymane przez policję w Markuszowie, niedaleko Puław.

W tym artykule dowiesz się o:

W dniu meczu, około południa na drodze krajowej nr 12 w Leokadiowie miała miejsce "ustawka", w której wzięło udział ponad 100 osób.

Funkcjonariusze otrzymali informację o tym zajściu, konwojowali pojazdy z kibicami Odry przez Puławy i zatrzymali do kontroli w Markuszowie. Wylegitymowano wszystkich pasażerów. Zatrzymano dziesięciu z nich, w tym dwóch poszukiwanych przez policję. W pojazdach nie znaleziono jednak żadnych niebezpiecznych przedmiotów - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie.

Pozostałe osoby nie dotarły na mecz do Lublina, gdyż jeden z autokarów był w złym stanie technicznym, z kolei kierowca drugiego nie posiadał ubezpieczenia OC. Dopiero po kilku godzinach zorganizowany został transport zastępczy, którym kibice powrócili do Opola.

Komentarze (0)