Gospodarz najbliższego mundialu (2022) awansował jeszcze łatwiej niż Japonia, która w pierwszym półfinale pokonała Iran 3:0, lecz wszystkie gole zdobyła dopiero po przerwie.
Katarczycy rozłożyli łup bramkowy równomiernie na obie połowy. Wynik po szybkiej kontrze otworzył Boualem Khoukhi, choć pomógł mu w tym bramkarz rywali Khalid Essa, który przepuścił piłkę pod ręką. Na 2:0 świetnym strzałem z 16 metrów trafił Almoez Ali, zaś po przerwie wynik poprawili Hassan Al Heidos oraz Hamid Ismaeil.
W końcówce ciśnienia nie wytrzymał Ismail Ahmed, który wyładował frustrację na strzelcu drugiego gola, uderzył go łokciem w twarz i za to chamskie zachowanie otrzymał czerwoną kartkę.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski dąży do doskonałości. Pudło z karnego zirytowało Polaka
Gospodarz Pucharu Azji 2019 kończy udział w imprezie (meczu o 3. miejsce nie ma), a w piątkowym finale (o godz. 15.00) Katar zmierzy się z Japonią.
Katar - Zjednoczone Emiraty Arabskie 4:0 (2:0)
1:0 - Boualem Khoukhi 22'
2:0 - Almoez Ali 37'
3:0 - Hassan Al Heidos 80'
4:0 - Hamid Ismaeil 90+3'
->Chelsea chce hitowego transferu z Barcelony. Ivan Rakitić na celowniku
->Sensacyjne plany Arsenalu. Unai Emery chce stopera Chelsea