Krzysztof Piątek we wtorkowy (29.01.) wieczór udowodnił, że jest wart 35 milionów euro, które AC Milan zapłacił Genoi. Polski napastnik mecz o Puchar Włoch (Milan vs Napoli) rozpoczął w pierwszym składzie i potrzebował zaledwie 11 minut, aby wpisać się na listę strzelców (cały opis spotkania znajdziesz TUTAJ >>). Jeszcze przed upływem pół godziny trafił po raz drugi i głównie dzięki niemu Milan awansował do półfinału, gdzie spotka się ze zwycięzcą meczu Inter Mediolan - Lazio Rzym.
Pierwsze trafienie Piątka wywołało euforię nie tylko w Polsce (zobacz jak zareagował Twitter - więcej szczegółów >>), ale i we Włoszech. Tiziano Crudeli, bardzo znany dziennikarz zajmujący się od wielu lat piłką nożną, a przy okazji wielki sympatyk Milanu, wprost oszalał na wizji. Po bramce polskiego napastnika wpadł w ekstazę.
Zobaczcie sami:
Crudeli show i PIO PIO PIO PIO ;)#ACMilan #MilanNapoli #Piatek pic.twitter.com/OrGElNDE1B
— ACMilan24.com (@ACMilan24com) January 29, 2019
I jeszcze jeden film:
Crudeli show z Piątkiem w tle - część druga
— ACMilan24.com (@ACMilan24com) January 29, 2019
#ACMilan #MilanNapoli #Piątek pic.twitter.com/KiYjjeXtLq
Niesamowita reakcja. Film bije już rekordy popularności na całym świecie. Trudno się dziwić. Polski napastnik z dnia na dzień staje się coraz bardziej rozpoznawalny. Część Włochów nauczyło się już nawet poprawnie wymawiać nazwisko "Piątek". A tych, którzy mają jeszcze problemy "szkoli" przez Twittera prezes PZPN - Zbigniew Boniek (zobacz tutaj >>).
ZOBACZ WIDEO Stadion Milanu od środka. "Wyjście tunelem na murawę powoduje nagły wzrost adrenaliny!"