Pep Guardiola komentuje wielką wpadkę Manchesteru City. "Tabela teraz nie jest ważna"

To był czarny wieczór dla fanów Manchesteru City. Mistrzowie Anglii przegrali na wyjeździe z Newcastle United (1:2). Liverpool FC może w środę powiększyć przewagę nad The Citizens do siedmiu punktów.

Jakub Artych
Jakub Artych
Pep Guardiola Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Pep Guardiola
Nikt w obozie Manchesteru City nie zakładał złego scenariusza w północnej Anglii. Ekipa z Etihad Stadium objęła prowadzenie już w pierwszej minucie. Niezawodny okazał się Sergio Aguero, którego gol miał podłamać skrzydła gospodarzom. Nic z tego. Zawodnicy Newcastle United atakowali a ich starania zostały wynagrodzone w drugiej połowie. W kwadrans miejscowi zdobyli dwie bramki i upokorzyli City.

- To nie był dla nas dobry wieczór - nie ma wątpliwości Pep Guardiola. - Zaczęliśmy dobrze, ale nasz rytm gry był powolny. Nie byliśmy wystarczająco agresywni, dlatego nie wygraliśmy meczu - dodaje szkoleniowiec.

Wtorkowa porażka może mieć dla The Citizens opłakane skutki. Obecnie Manchester City zajmuje drugie miejsce w Premier League, ze stratą czterech punktów do liderującego Liverpool FC. Jeśli ekipa z Anfield wygra środowy mecz, to ucieknie największemu rywalowi na siedem punktów. To spora zaliczka.

Meczem rywala nie zamierza przejmować się Pep Guardiola. Uważa, że sezon jest jeszcze bardzo długi i wszystko może się zdarzyć. - Jest jeszcze wiele punktów do zdobycia. Mamy dopiero styczeń, zespoły grają na kilku frontach - analizuje Katalończyk. - Tabela teraz nie jest ważna - kończy.

Przypomnijmy, iż kilka dni temu Guardiola wywołał duże poruszenie w Hiszpanii. Jako najlepsze drużyny dekady wskazał Barcelonę, Juventus oraz Bayern. Celowo nie wymienił Realu Madryt (więcej przeczytasz TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO Serie A: Genoa bez Piątka wygrywa. Pokonała Empoli 3:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Manchester City zostanie mistrzem Anglii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×