Dokładnie ósmego stycznia FC Barcelona ogłosiła pozyskanie Jeana-Claira Todibo. Jego kontrakt z francuskim Toulouse FC obowiązywał do 30 czerwca 2019 roku, dlatego na Camp Nou miał zawitać dopiero pierwszego lipca. Rozgoryczenia z powodu decyzji piłkarza nie ukrywał jego poprzedni klub, który zapowiedział, iż Todibo nie zagra już dla Toulouse.
- Barcelona zachowała się arogancko z tą umową. Dla tak wielkiego klubu to nie jest bardzo łaskawe zachowanie, aczkolwiek prawnie mogli tak zrobić - wyjaśnił prezes klubu Olivier Sadran.
FC Barcelona nie chciała dopuścić do tego, aby piłkarz stracił pół roku. Rozpoczęto negocjacje pomiędzy oboma klubami. Były one bardzo trudne i zakończyły się dopiero w ostatnim dniu okna transferowego. W piątek stoper zostanie oficjalnie zaprezentowany na Camp Nou a kilka godzin później weźmie udział w pierwszym treningu z drużyną. Z mistrzem Hiszpanii Todibo związał się 4,5-letnim kontraktem.
Czytaj także: Kolejny Polak zmienia klub. Michał Marcjanik piłkarzem Carpi
ZOBACZ WIDEO Lewandowski dąży do doskonałości. Pudło z karnego zirytowało Polaka
19-latek urodził się na Gujanie Francuskiej, ale gra dla młodzieżowych reprezentacji Trójkolorowych. Wychował się w szkółce FC Les Lilas, a w 2016 roku przeszedł do Toulouse FC. Zadebiutował w drużynie w tym sezonie, 19 sierpnia w meczu z Girondins Bordeaux.
Po transferze Jean-Claira Todibo, trener Ernesto Valverde ma do dyspozycji aż sześciu stoperów: Piqué, Lengleta, Vermaelena, Murillo, Umtitiego i właśnie Todibo.