Serie A: kolejka pod hasłem rehabilitacja. Wyprawa Krzysztofa Piątka do Rzymu

Getty Images / Marco Luzzani / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Marco Luzzani / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek zagra w tym sezonie cztery, a może nawet pięć meczów w Rzymie. Dotychczas zdobywał tam gole, które nie dawały punktów. Przed Milanem i jego napastnikiem pojedynek z Romą.

Dwa gole strzelone jesienią na Stadio Olimpico przez Krzysztofa Piątka to trafienia specyficzne, pamiętne, z oczywistym antybohaterem. 23 września "bomber" ratował honor Genoa CFC w przegranym 1:4 meczu z Lazio. Po największym błędzie Francesco Acerbiego w stołecznym klubie. Obrońca mógł wybić piłkę w kilku kierunkach, ale nie zauważył reprezentanta Polski i kopnął ją prosto w niego. Piątkowi pozostało ominąć uderzeniem z bliska Thomasa Strakoshę. 16 grudnia jeszcze gorzej niż Acerbi zachował się Robin Olsen. Bramkarz AS Roma przepuścił futbolówkę pod brzuchem po strzale Oscara Hiljemarka. Dopadł do niej Krzysztof Piątek i wślizgiem wepchnął z metra do bramki. Polak znów znalazł się we właściwym miejscu i czasie, ale więcej powodów do radości niż poprawienie swoich statystyk nie miał. Genoa przegrała tym razem 2:3.

Piątka już w barwach Milanu czekają jeszcze przynajmniej dwie, a w razie awansu do finału Pucharu Włoch, trzy wyprawy do Rzymu. W niedzielę Rossoneri zagrają o ligowe punkty z Romą. Podopieczni Eusebio Di Francesco przygotowują się do dwumeczu z FC Porto w Lidze Mistrzów w rozrywkowy sposób. Na początku poprzedniego roku kibice narzekali na niską atrakcyjność meczów Giallorossich, a tym razem w ich czterech styczniowych spotkaniach padły 23 gole. Średnio więc jeden co 16 minut.

AS Roma przegrała w środę 1:7 z ACF Fiorentina w ćwierćfinale Pucharu Włoch. Czerwono-czarna część Mediolanu liczy, że zderzenie Piątka ze zdemolowaną defensywą rzymian skończy się pierwszym od 22 grudnia golem Polaka w lidze. W razie zwycięstwa AC Milan powiększy z punktu do czterech przewagę w tabeli nad rzymianami. W razie porażki straci miejsce premiowane awansem do Ligi Mistrzów. W poprzednim sezonie pokonał Giallorossich na wyjeździe po raz pierwszy od października 2011 roku.

22. kolejka będzie przebiegać pod hasłem "rehabilitacja". Przez "calcio" przeszła w środku tygodnia wichura. W ciągu trzech dni odpadli z Pucharu Włoch wszyscy uczestnicy Ligi Mistrzów z tego sezonu. Wyniki ćwierćfinałów nie były może sensacyjne, ale zaskakujące i przełomowe na pewno. Plamę do zmazania mają poza wspomnianą Romą także Juventus, Inter Mediolan i SSC Napoli.

ZOBACZ WIDEO Stadion Milanu od środka. "Wyjście tunelem na murawę powoduje nagły wzrost adrenaliny!"

Teoretycznie najtrudniej o komplet punktów może być Napoli. Wicemistrz Włoch podejmie Sampdorię Genua. W tym meczu mogą wystąpić Piotr Zieliński, Arkadiusz Milik, Bartosz Bereszyński oraz Karol Linetty. Żaden z Polaków nie będzie jednak obserwowany tak bacznie jak Fabio Quagliarella. Weteran do Neapolu wracał już kilkakrotnie, ale jeszcze nigdy opromieniony takimi tygodniami jak ostatnie. 16 goli daje Quagliarelli samodzielne prowadzenie w rankingu strzelców, a w połączeniu z sześcioma asystami, pozwalają liderować w klasyfikacji kanadyjskiej. Do bramki przeciwnika trafił minimum raz w 10 meczach ligowych z rzędu. 36-latka wezwał nawet selekcjoner reprezentacji Włoch.

Inter Mediolan podejmie Bologna FC. Za zmotywowanie przyjezdnych do walki w Lombardii odpowiada Sinisa Mihajlović. Nowy trener zespołu Łukasza Skorupskiego zastąpił Filippo Inzaghiego i ma za zadanie uratować Bologna FC przed spadkiem. Mihajlović w Interze kończył karierę piłkarza, a zaczynał szkoleniowca. W niebiesko-czarnym pasiaku dwukrotnie zdobył Puchar Włoch. Stamtąd przeprowadził się w 2008 roku do Bolonii, dokąd w tym tygodniu wrócił po dekadzie nieobecności.

Juventus zagra z Parma Calcio 1913. Twarzą tego meczu jest Bruno Alves. Postać symbolizująca obecne perturbacje mistrza Włoch. Najbogatszy klub w Italii sondował w ostatnim dniu okienka transferowego możliwość ściągnięcia 37-letniego Portugalczyka, który miałby pomóc Massimiliano Allegriemu w obliczu kontuzji Leonardo Bonucciego oraz Giorgio Chielliniego. Juventus wpadł na pomysł transferu obrońcy Parmy kilka dni po zakontraktowaniu innego weterana Martina Caceresa. Stanęło na tym, że Alves przedłużył kontrakt z Parmą do 2020 roku, a Juventus musi stawać na nogi bez wzmocnienia last minute.

22. kolejka Serie A:

Empoli FC - Chievo Werona / sob. 02.02.2018 godz. 15.00

SSC Napoli - Sampdoria Genua / sob. 02.02.2018 godz. 18.00

Juventus - Parma Calcio 1913 / sob. 02.02.2018 godz. 20.30

SPAL - Torino FC / nd. 03.02.2018 godz. 12.30

Genoa CFC - US Sassuolo / nd. 03.02.2018 godz. 15.00

Udinese Calcio - ACF Fiorentina / nd. 03.02.2018 godz. 15.00

Inter Mediolan - Bologna FC / nd. 03.02.2018 godz. 18.00

AS Roma - AC Milan / nd. 03.02.2018 godz. 20.30

Frosinone Calcio - Lazio / pon. 04.02.2018 godz. 19.00

Cagliari Calcio - Atalanta BC / pon. 04.02.2018 godz. 21.00

[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: