Trenerzy nie mieli wątpliwości. KGHM Zagłębie Lubin w pełni zasłużenie ograło Lecha Poznań

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Adam Nawałka
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Adam Nawałka

Lech Poznań przegrał 1:2 z Zagłębiem Lubin na inaugurację rundy wiosennej. Po meczu trenerzy obu drużyn przyznali, że goście byli zespołem zdecydowanie lepszym.

Spotkanie z Zagłębiem stało na dobrym poziomie. Sporo emocji było szczególnie po przerwie. Mimo iż to gospodarze wyszli na prowadzenie, to lubinianie w doliczonym czasie gry przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

- Jestem bardzo szczęśliwy i dumny ze swojej drużyny. Chłopacy wykonali tą prace, której od nich oczekiwałem. Uważam, że byliśmy zespołem dominującym, ale w momentach przejściowych mieliśmy trochę problemów, które Lech mógł wykorzystać. Uważam, że dyktowaliśmy tempo gry w pierwszej połowie, ale w obronie powinniśmy jeszcze lepiej wykonywać przedmeczowe założenia. Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym. Przed przerwą wykreowaliśmy jednak za mało sytuacji podbramkowych - mówił na konferencji prasowej Ben van Dael.

Czytaj także: Tomasz Rząsa: Wiosna weryfikacją dla kilku piłkarzy Lecha Poznań, przygotowujemy już letnie transfery

O ile pierwsza połowa była w miarę wyrównana i obie drużyny miały swoje szanse, to po przerwie zdecydowanie lepsze było Zagłębie. Lubinianie gole zdobyli w samej końcówce, ale powinni uczynić to już dużo wcześniej. Zmarnowali m.in. rzut karny. - W drugiej połowie chcieliśmy pare rzeczy poprawić i wyglądało to dużo lepiej, dlatego częściej stwarzaliśmy zagrożenie. Mimo że przegrywaliśmy, to drużyna grała z wyprostowanymi plecami i prezentowała cały czas to, co trenujemy, dzięki czemu odnieśliśmy sukces. Dość szybko padła bramka na 1:1, potem był niewykorzystany rzut karny, ale drużyna wierzyła do końca i wygraliśmy. To nam daje energię do dalszej pracy - dodał Holender.

ZOBACZ WIDEO Michael Ballack dla WP SportoweFakty: Robert Lewandowski jest wielki, więc można go krytykować (cała rozmowa)

Powodów do zadowolenia nie miał Adam Nawałka. Jego podopieczni zawiedli. Najwięcej zastrzeżeń można mieć szczególnie do linii defensywnej. - Gratulacje dla Zagłębia. Nie ma co owijać bawełnę - byli lepszą drużyną w przekroju całego meczu i zasłużyli na zwycięstwo. Nie możemy opuszczać głów w tej sytuacji, tylko mocniej pracować. Na pewno nie będzie brakowało nam energii, aby przygotować się do następnego meczu. Jestem przekonany, że tak zareagujemy. Zagłębie od początku kontrolowało spotkanie. Mieliśmy poszczególne fazy gdzie przejmowaliśmy inicjatywę. Przy 1:0 mogliśmy podwyższyć wynik, ale bramka niestety nie padła. Musimy przyjąć to na klatę, przeanalizować to spotkanie i od następnego dnia ruszyć do pracy - powiedział trener Lecha Poznań.

Czytaj także: Juliusz Letniowski: Byłbym głupi odrzucając ofertę Lecha Poznań

Kolejorz po porażce stracił miejsce w pierwszej trójce tabeli Lotto Ekstraklasy i znacznie zmniejszył swoje szanse na walkę o mistrzostwo Polski. W następnej kolejce podopieczni Adama Nawałki zagrają z Piastem Gliwice. Lubinianie podejmą Miedź Legnica.

Źródło artykułu: