Juliusz Letniowski: Byłbym głupi odrzucając ofertę Lecha Poznań

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / lechpoznan.pl/fot. Lech Poznań / Na zdjęciu: Juliusz Letniowski (z lewej)
Materiały prasowe / lechpoznan.pl/fot. Lech Poznań / Na zdjęciu: Juliusz Letniowski (z lewej)
zdjęcie autora artykułu

Transfer Juliusza Letniowskiego to zwrot w polityce Lecha. 20-latek zdaje sobie sprawę, że nie od razu może być pierwszoplanową postacią w Poznaniu, jednak takiej oferty odrzucić nie mógł.

- Byłbym głupi, gdybym z niej nie skorzystał - mówi bez ogródek ofensywny pomocnik, który w rundzie jesiennej występował w I-ligowej Bytovii Bytów i strzelił siedem bramek, dokładając do nich trzy asysty. - Lech był mocno zdeterminowany, by mnie pozyskać i dlatego tutaj jestem.

Dotąd w stolicy Wielkopolski stawiano przede wszystkim na obcokrajowców. Teraz sytuacja zaczyna się zmieniać i Lech znów więcej uwagi poświęca poszukiwaniom graczy z Polski, co jest zresztą pozytywnie odbierane wśród jego kibiców.

Za piłkarzami Kolejorza, a także Juliuszem Letniowskim krótki, choć intensywny okres przygotowawczy. - Ciężko pracowaliśmy już na obozie we Wronkach. Potem w Turcji trochę schodziliśmy z obciążeń. Każdy podchodził do tego sumiennie i myślę, że efekty będzie widać w lidze - dodał.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Sensacja! IV-ligowiec zagra w 1/8 finału [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

->Kibice Lecha Poznań (na razie) nie wierzą w moc Adama Nawałki. Inauguracja bez tłumów na stadionie

Trener Adam Nawałka rotował składem i na podstawie sparingów trudno było wywnioskować jak będzie wyglądać pierwsza jedenastka na inaugurację ligowej wiosny. Gdzie widzi siebie 20-latek? - Chciałbym łapać jak najwięcej minut i zbierać doświadczenie w ekstraklasie. Mam nadzieję, że powoli będę dostawał szanse i wykorzystam je w jak najlepszy sposób.

Strzał z dystansu największym atutem

Jakie atuty Letniowski jest w stanie zaoferować Lechowi? - Pozwolę to ocenić przede wszystkim kibicom. Osobiście myślę, że to strzały z dystansu i pojedynki jeden na jeden. Nie boję się podejmować decyzji, więc jeśli dostanę szansę, będę próbował uderzać z większych odległości.

Konkurencja w Kolejorzu jest spora i mimo że zimą klub nie szalał na rynku transferowym (ściągnął jeszcze tylko napastnika Timura Żamaletdinowa), to 20-latek nie od razu musi się stać pierwszoplanową postacią. Ile czasu daje sobie na zbudowanie silnej pozycji w zespole Adama Nawałki? - Brak gry budzi frustrację chyba u każdego. Ja jednak każdy trening w Lechu odbieram jako lekcję. Staram się uczyć od chłopaków jak najwięcej i zyskiwać doświadczenie. Z czasem moja pozycja może być mocniejsza. Na razie to dopiero początek i dużo się uczę. To inna gra i szybsza piłka niż w I lidze. Mam nadzieję, że za kilka miesięcy będę lepszym piłkarzem - zaznaczył.

Czy Letniowski byłby w stanie postawić jakiekolwiek pieniądze na to, że w piątek wyjdzie w podstawowym składzie na inauguracyjny mecz z KGHM Zagłębiem Lubin (godz. 20.30)? - Nie, nie. Nie bawię się w obstawianie. Piłkarzom zresztą nie wolno tego robić - przyznał z uśmiechem.

20-latek trafił do stolicy Wielkopolski na początku stycznia na zasadzie transferu definitywnego z Bytovii Bytów. Kosztował ponad 300 tys. zł.

->Obrońca Lecha Poznań wypożyczony do Górnika Łęczna

Źródło artykułu:
Czy Juliusz Letniowski wywalczy już wiosną miejsce w podstawowym składzie Lecha?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)