Krzysztof Piątek nie jest Robocopem. Woli być "Il Pistolero"
Krzysztof Piątek znów zaimponował formą. W meczu pomiędzy AC Milan i Cagliari Calcio zdobył gola, a jego zespół wygrał 3:0. Polak odpowiedział na porównania do Robocopa.
Od momentu przyjścia do mediolańskiego klubu Piątek imponuje formą. Gdy strzelił dwa gole w meczu Pucharu Włoch przeciwko SSC Napoli (2:0), włoskie media zastosowały grę słów i nazwały go "Robocoppem". Po każdym strzelonym golu Piątek prezentuje charakterystyczną cieszynkę, która nawiązuje do jego pseudonimu "Il Pistolero", czyli rewolwerowiec.
- W polskiej lidze było nieco łatwiej strzelać gole, ale mi zarówno w Genoi, jak i w AC Milan idzie dobrze. Jestem bardzo szczęśliwy, fani mnie uwielbiają i chcę dalej strzelać bramki w każdym meczu - powiedział polski napastnik, który ma na swoim koncie już 15 trafień w Serie A.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: gol i asysta Lewandowskiego. Bayern ruszył w pogoń za Borussią [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Zobacz także: Ucieczka na szczyt. Odwiedziliśmy rodzinną miejscowość gwiazdy
Dla AC Milan Piątek rozegrał cztery mecze i strzelił cztery gole. Szybko zaskarbił sobie sympatię fanów z Mediolanu i jest teraz jednym z liderów zespołu. Kibice szybko ułożyli piosenkę na jego cześć, którą śpiewają podczas spotkań. Polak odpłaca im się kolejnymi golami.
Piątek z dorobkiem 15 goli zajmuje czwarte miejsce. Lepsi od niego są tylko Cristiano Ronaldo (18 bramek) oraz Duvan Zapata i Fabio Quagliarella, którzy bramkarzy rywali pokonywali po 16 razy.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)