Całe Włochy mówią o Krzysztofie Piątku. Polski napastnik zbiera pochwały od kibiców, ekspertów, ale także od wielkich postaci włoskiej piłki. Trudno się dziwić, bo "El Pistolero" w pięciu meczach strzelił sześć bramek dla Milanu. Tym zyskał szacunek w szatni, a koledzy szaleją na jego punkcie.
Alberto Zaccheroni: Pewnością siebie Piątek dorównuje Ronaldo >>
- Często pytacie mnie, co myślę o Piątku. Jestem w nim całkowicie zakochany - skomentował jego kolega z drużyny Tiemoue Bakayoko.
To tylko pokazuje, że Piątek błyskawicznie wyrósł na największą gwiazdę "Rossnerich". Bramki Polaka sprawiły, że Milan wykonał wielki krok w kierunku awansu do Ligi Mistrzów. To największy priorytet mediolańczyków.
- Każdy, kto mówi, że Milan nie jest już wielki, jest w błędzie. Kiedy tu przyjechałem i zobaczyłem wszystkie trofea byłem zachwycony. Smutne, że klub nie zagrał w tej edycji Ligi Mistrzów, ale mam nadzieję, że w kolejnej tam wrócimy - mówi Bakayoko.
Krzysztof Piątek o medialnym szaleństwie wokół własnej osoby. "Niektóre okładki są przesadzone" >>
Milan w Serie A obecnie zajmuje czwarte miejsce, czyli ostatnie, które daje prawo gry w elitarnych rozgrywkach. Klub Piątka ma punkt przewagi nad piątą Romą.
ZOBACZ WIDEO Show Krzysztofa Piątka! Kapitalne gole Polaka i zwycięstwo Milanu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]