Manchester City może mieć kłopoty. Klub złamał transferowe przepisy
Manchester City może zostać ukarany przez angielską federację. Klub miał złamać regulamin transferowy, oferując 200 tysięcy funtów agentowi 14-letniego Jadona Sancho. Zabraniają tego przepisy.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, oznacza to złamanie przepisów. Według zasad angielskiej federacji, młodzi zawodnicy nie mogą być reprezentowani przez agentów aż do roku, w którym ukończą 16 lat. - To próba zniszczenia naszej reputacji. Nie będziemy komentować materiałów, które rzekomo zostały wykradzione od pracowników Manchesteru City lub ludzi z nimi związanymi - przekazał klub w oświadczeniu.
Według doniesień "Der Spiegel", klub miał napisać list do ojca Jadona Sancho, w którym miał przekazać, ile jest gotów zapłacić piłkarzowi. Prawnik City obawiał się, że list można uznać za ofertę finansową i mogło to być złamanie regulaminu.
Sancho nigdy nie zadebiutował w pierwszej drużynie Manchesteru City. W 2017 roku za 5 milionów funtów przeszedł do Borussii Dortmund i jest obecnie jednym z kluczowych graczy lidera Bundesligi.
Zobacz także:
Błaszczykowski nadal chce grać w kadrze. Nie planuje zakończenia kariery
To już tradycja. Włoski komentator znów odleciał po golu Piątka