Manchester City może mieć kłopoty. Klub złamał transferowe przepisy

Manchester City może zostać ukarany przez angielską federację. Klub miał złamać regulamin transferowy, oferując 200 tysięcy funtów agentowi 14-letniego Jadona Sancho. Zabraniają tego przepisy.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
piłkarze Manchesteru City Getty Images / Alex Livesey / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru City
Gdy Jadon Sancho miał 14 lat, trafił do Manchesteru City. Angielski klub zabiegał o to, by pozyskać utalentowanego Anglika. Jak twierdzi "Der Spiegel", działacze Manchesteru City mieli zaoferować 200 tysięcy funtów agentowi nastoletniego piłkarza. Do tego City zapłaciło 66 tysięcy funtów odszkodowania dla byłego klubu Sancho - Watford FC.

Jeśli zarzuty się potwierdzą, oznacza to złamanie przepisów. Według zasad angielskiej federacji, młodzi zawodnicy nie mogą być reprezentowani przez agentów aż do roku, w którym ukończą 16 lat. - To próba zniszczenia naszej reputacji. Nie będziemy komentować materiałów, które rzekomo zostały wykradzione od pracowników Manchesteru City lub ludzi z nimi związanymi - przekazał klub w oświadczeniu.

Według doniesień "Der Spiegel", klub miał napisać list do ojca Jadona Sancho, w którym miał przekazać, ile jest gotów zapłacić piłkarzowi. Prawnik City obawiał się, że list można uznać za ofertę finansową i mogło to być złamanie regulaminu.

Sancho nigdy nie zadebiutował w pierwszej drużynie Manchesteru City. W 2017 roku za 5 milionów funtów przeszedł do Borussii Dortmund  i jest obecnie jednym z kluczowych graczy lidera Bundesligi.

Zobacz także:
Błaszczykowski nadal chce grać w kadrze. Nie planuje zakończenia kariery
To już tradycja. Włoski komentator znów odleciał po golu Piątka

ZOBACZ WIDEO Wszołek alternatywą dla Grosickiego? "Nikomu nie zamykam drogi do kadry"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×