- To jest zawodnik wyjątkowo skuteczny, który bardzo inteligentnie się porusza, przez co jest dużym problemem dla obrońców. On pewne rzeczy przygotowuje sobie wcześniej. Nie zawsze bierze udział w grze w defensywie, a jest na tyle inteligentny, że potrafi dobrze ocenić sytuację i być bardzo dobrze ustawionym po odbiorze piłki. Świetnie pracuje na linii spalonego, wychodzi na piłki prostopadłe, a w sytuacjach sam na sam jest bardzo skuteczny. Musimy mocno pracować nad tym, żeby go zatrzymać - zaznacza Mamrot w wypowiedzi dla oficjalnej strony internetowej Jagi.
Nic dziwnego, że trener białostoczan doskonale zdaje sobie sprawę, iż wychowanek Athletiku Bilbao będzie największym zagrożeniem w sobotnim meczu z Górnikiem. Dotychczas bowiem spotykał się z nim sześciokrotnie. Doświadczony napastnik strzelił jego drużynom aż 8 bramek. Nie trafił tylko raz - wiosną 2017 roku, jeszcze w trakcie pracy Mamrota w .
Starcia Igora Angulo z drużynami prowadzonymi przez Ireneusza Mamrota:
Data | Rozgrywki | Mecz | Minuty | Gole |
---|---|---|---|---|
2.10.2016 r. | Fortuna I liga | Górnik - Chrobry (2:1) | 90 | 2 |
28.04.2017 r. | Fortuna I liga | Chrobry - Górnik (2:0) | 72 | - |
29.07.2017 r. | Lotto Ekstraklasa | Jagiellonia - Górnik (2:1) | 89 | 1 |
24.11.2017 r. | Lotto Ekstraklasa | Górnik - Jagiellonia (3:1) | 90 | 2 |
14.04.2017 r. | Lotto Ekstraklasa | Jagiellonia - Górnik (1:2) | 90 | 2 |
23.09.2018 r. | Lotto Ekstraklasa | Górnik - Jagiellonia (1:3) | 90 | 1 |
Fanów Jagiellonii z pewnością najbardziej bolały bramki 35-latka w starciu z kwietnia zeszłego roku. Było to pierwsze spotkanie rundy finałowej, gospodarze mieli okazję wskoczyć na fotel lidera. Długo zanosiło się na remis, ale 2 trafienia Baska w końcówce meczu spowodowały, że skończyli bez punktów. I między innymi ich zabrakło później do mistrzostwa Polski.
Warto jednak zauważyć, że zeszłoroczna runda wiosenna była ogólnie słaba w wykonaniu Angulo. W pierwszych 7 meczach nie trafił bowiem ani razu do siatki. Ostatecznie skończył ją zaś tylko z 4 bramkami i w konsekwencji przegrał walkę o koronę króla strzelców z Carlitosem.
Obecnie jest zaś dużo lepiej. Były młodzieżowy reprezentant Hiszpanii zdobył już 3 gole z rzędu (2 w meczach ligowych, 1 w Pucharze Polski - przyp. red.). Ten przewrotką z ostatniej kolejki z Zagłębiem Sosnowiec (2:1) był czternastym w sezonie i dał mu prowadzenie w klasyfikacji strzelców. - To była na pewno jedna z najpiękniejszych bramek w mojej karierze. Ale najważniejsze, że dała nam ważne punkty w tabeli. Inne klasyfikacje mnie nie interesują - skomentował później piłkarz w rozmowie z dziennikarzami.
ZOBACZ WIDEO Mecz Lech - Legia. "Tego spotkania nie dało się oglądać"