To nie był dobry tydzień dla kibiców Realu Madryt. Ich ulubieńcy w ciągu kilku dni dwukrotnie przegrali z FC Barcelona. Najpierw w Pucharze Króla (0:3), a w sobotę w Primera Division (0:1).
- W obu meczach nie zagraliśmy źle, a mimo tego przegraliśmy. Nasza kolejna porażka z Barceloną była niezasłużona. Piłka nożna jest trochę dla nas niesprawiedliwa - uważa obrońca "Królewskich" Dani Carvajal.
- Mieliśmy swoje okazje, ale niestety zabrakło skuteczności. Musimy nad tym pracować - dodaje.
Czytaj też: Gerard Pique. Nienawiść do Realu Madryt ma we krwi
Real praktycznie już stracił szansę na mistrzostwo Hiszpanii. W tym momencie podopieczni Santiago Solariego tracą do liderującej Barcelony aż 12 punktów. - Ten mecz mógł być przełomowy. Gdybyśmy wygrali, to wrócilibyśmy do walki o tytuł - podkreśla Carvajal.
To była już trzecia porażka Realu z rzędu na własnym boisku. - To nie powinno nam się zdarzyć. Mogę jedynie przeprosić naszych fanów. I jednocześnie podziękować, że cały czas nas wspierają - twierdzi obrońca "Królewskich".
Zobacz także: El Classico. Sergio Ramos komentuje starcie z Messim. "To był przypadek"
ZOBACZ WIDEO The Championship: Drużyna Klicha gromi w arcyważnym meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]