Bezbarwnie grającą reprezentację Polski obejrzeli w sobotę kibice w spotkaniu przeciwko Republice Południowej Afryki. Gospodarze spotkania przewyższali biało-czerwonych przede wszystkim chęcią gry i pomysłowością na rozgrywanie piłki. Tego zawodnikom reprezentacji Leo Beenhakkera zabrakło w sobotę i ostatecznie Polacy ulegli RPA 0:1. W niedzielę gracze polskiej reprezentacji odpoczywali, a w poniedziałek rozpoczęli przygotowania do spotkania kontrolnego z reprezentacją Iraku. Wbrew pozorom wtorkowy rywal biało-czerwonych nie jest drużyną chłopców do bicia. W 2007 roku Irakijczycy sięgnęli po tytuł najlepszej drużyny Azji, wyprzedzając m.in. reprezentacje Japonii, Chin i Korei Południowej.
Mecz z Polską będzie dla Irakijczyków jednym z ostatnich przed rozpoczynającym się 14 czerwca Turniejem Konfederacji. Drużyna Lwów Mezopotamii, bo tak nazywana jest reprezentacja Iraku, mimo trwających w państwie nieustannych działań zbrojnych zdołała awansować do elitarnych rozgrywek, gdzie w fazie grupowej zmierzy się z mistrzem Europy, Hiszpanią, mistrzem Oceanii, Nową Zelandią i gospodarzami turnieju reprezentacją Republiki Południowej Afryki. Rywale drużyny mistrza Azji na pewno są wymagający i będą do rozgrywek przygotować się jak najlepiej, grając w spotkaniu z Polską walecznie i ambitnie.
Fakt ten nie powinien zawodników reprezentacji Polski martwić. Spotkanie z Irakiem będzie bowiem dla nich okazją do zmazania plamy po porażce z RPA.
Gwiazdą reprezentacji Iraku jest bramkostrzelny napastnik Hussein Said, który w 126. meczach w narodowych barwach zdobył 63. bramki. Selekcjonerem Irakijczyków od kwietnia bieżącego roku jest znany serbski szkoleniowiec Bora Milutinović, który prowadził dotychczas reprezentacje Meksyku, Kostaryki, USA, Nigerii i Chin z którymi z powodzeniem występował na ważnych turniejach międzynarodowych.
Po potyczce z Republiką Południowej Afryki nikt w polskiej reprezentacji nie narzeka na urazy. Niemniej jednak skład biało-czerwonych na to spotkanie z pewnością będzie inny niż ten, jaki zupełnie zawiódł w sobotę. Warto pamiętać, że na afrykańskim zgrupowaniu Leo Beenhakker nie ma do swojej dyspozycji kilku kluczowych zawodników m.in. Artura Boruca, Mariusza Lewandowskiego, Rafała Boguskiego, Pawła Brożka i Ireneusza Jelenia.
Wtorkowa potyczka z Irakiem będzie piątą potyczką obu reprezentacji. Dotychczasowy bilans spotkań jest korzystniejszy dla kadry Polski, która wygrała dwa spotkania, jedno zremisowała i jedno przegrała. Bilans bramkowy także jest korzystniejszy dla biało-czerwonych i wynosi 6-2. Ostatnia potyczka Polski z Irakiem miała miejsce blisko 29 lat temu. Wówczas, 22 czerwca 1980 roku Polacy pokonali Irakijczyków w Warszawie 3:0. Czy we wtorek biało-czerwoni zdołają się po raz kolejny pokonać głodne sukcesu Lwy Mezopotamii? Zadanie nie wydaje się być łatwe, gdyż ostatnie potyczki Polski z drużynami z Azji kończyły się porażkami drużyny z kraju nad Wisłą. Być może we wtorek uda się przełamać azjatycki kompleks.
Irak - Polska / wt 09.06.2009 godz. 17:15, Kapsztad
Przewidywany skład Polski: Fabiański - Rzeźniczak, Żewłakow, Bosacki, Komorowski, Peszko, Dudka, Murawski, Roger, Krzynówek, Saganowski.