Liga Mistrzów. Marco Reus wierzy w awans Borussii Dortmund. "Na tym stadionie były już historyczne mecze"

Getty Images / Lars Baron/Bongarts / Na zdjęciu: Marco Reus
Getty Images / Lars Baron/Bongarts / Na zdjęciu: Marco Reus

Borussia Dortmund po porażce 0:3 z Tottenhamem Hotspur nie traci nadziei na awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. - Jesteśmy w stanie osiągnąć niemożliwe - stwierdził Marco Reus.

Po kapitalnej rundzie jesiennej apetyty w Borussii Dortmund były ogromne. W klubie liczyli nie tylko na mistrzostwo Niemiec, ale również na udany występ w Lidze Mistrzów.

Obecnie sytuacja jest jednak zgoła odmienna. W miniony weekend Borussia straciła pozycję lidera w Bundeslidze, a we wtorek najprawdopodobniej pożegna się z Ligą Mistrzów, ponieważ pierwsze spotkanie z Tottenhamem Hotspur zakończyło się wynikiem 0:3.

Czytaj również: Roman Burki wściekły na kolegów. "Chciałem urwać mu głowę"

- Jesteśmy bardzo niezadowoleni z obecnych wyników. Musimy pokazać więcej naszej mentalności, a potem wydostaniemy się z kryzysu - powiedział Marco Reus na konferencji prasowej przed rewanżowym meczem z Tottenhamem.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Tak strzela Lewandowski! Dwa gole Polaka w ważnym meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Reprezentant Niemiec nie traci nadziei na awans, choć zdaje sobie sprawę, że ewentualny awans byłby cudem. - Na tym stadionie rozgrywaliśmy już historyczne mecze. Jesteśmy w stanie osiągnąć niemożliwe. Cały zespół w to wierzy. U siebie jesteśmy potęgą - zapewnił Reus. W fazie grupowej niemiecki zespół pokonał na własnym stadionie AS Monaco 3:0 i Atletico Madryt 4:0.

Borussia Dortmund musi wykazać się w ofensywie, ale nie może pozwolić sobie na stratę bramki, bo to znaczenie skomplikowałoby sytuację. - Będziemy musieli osiągnąć granice naszych możliwości. Potrzebujemy zdobywać bramki w odpowiednich momentach oraz znaleźć równowagę między obroną, a atakiem. Jeśli rywal zdobędzie bramkę, to będzie bardzo trudno - dodał Reus, który wierzy w strzelenie trzech goli, ale pięciu już niekoniecznie.

Czytaj również: Medhi Benatia wierzy w Juventus, wątpi w trenera. "Nie wiem, czy jest właściwą osobą, by wygrać Ligę Mistrzów"

Reus w ostatnich tygodniach zmagał się z kontuzją i nie zagrał w kilku spotkaniach, w tym m.in. z Tottenhamem. Wrócił do gry w miniony piątek i przeciwko Augsburgowi wystąpił przez 66. minut. Zapewnia, że jest gotowy do gry w pełnym wymiarze czasowym. Czuję się dobrze. Jasne było, że po takiej przerwie nie zagrałbym 90 minut przeciwko Augsburgowi. Ale teraz jestem gotowy nawet na 120 minut - zakończył Marco Reus.

Rewanżowy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów Borussia Dortmund - Tottenham Hotspur odbędzie się we wtorek o godzinie 21:00.

Komentarze (0)