"Nadszedł czas zmian" - napisał na Twitterze Carlo Alvino, dziennikarz telewizji "Sky". Jego zdaniem w najbliższym meczu z Red Bull Salzburg w Lidze Europy Lorenzo Insigne przypłaci ławką rezerwowych za słabą formę, którą prezentuje w ostatnich tygodniach.
I nie jest to kwestia oszczędzania sił Insigne. Liga Europa stała się priorytetem dla SSC Napoli. Tylko w tych rozgrywkach drużyna Carlo Ancelottiego ma szansę na zwycięstwo. W Serie A traci już 16 pkt do Juventusu. Odpadła też z Pucharu Włoch, więc jedyna szansa w zdobyciu Ligi Europy.
W ostatnich tygodniach dziennikarze częściej mogli się zastanawiać, kto zagra u boku Arkadiusza Milika, który regularnie strzela gole od grudnia. Z Juventusem musiał opuścić boisko już w pierwszej połowie po czerwonej kartce dla bramkarza Alexa Mereta. Później Carlo Ancelotti był pytany przez dziennikarzy, czy nie popełnił błędu i czy nie żałuje swojej decyzji (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje w Neapolu, dwie czerwone kartki i rzut karny! Juventus pokonał Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Napoli uważane jest za jednego z faworytów do zwycięstwa w Lidze Europy. Ich akcje stoją równie wysoko co Arsenalu i Chelsea. Oba angielskie kluby także nie odpuszczają rozgrywek w LE, co często można zauważyć u topowych zespołów. Zwycięstwo w Lidze Europy daje automatyczny awans do Ligi Mistrzów. Oto nie musi się martwić Napoli, ale Arsenal i Chelsea jak najbardziej.
Pierwszy mecz 1/16 LE Napoli zagra u siebie (w czwartek, początek o godz. 21). Rewanż zaplanowano na 14 marca (godz. 18:55).
Zobacz także: Krzysztof Piątek sam nie da rady. Potrzebne są zmiany w Milanie