Awans lub cięcia budżetu w Hull City. Problemy Kamila Grosickiego

Reuters / Scott Heppell / Na zdjęciu: Kamil Grosicki w barwach Hull City
Reuters / Scott Heppell / Na zdjęciu: Kamil Grosicki w barwach Hull City

Brak awansu do Premier League będzie miał spore konsekwencje dla Hull City. W klubie dojdzie do cięć budżetowych, które odbiją się również na Kamilu Grosickim.

W tym artykule dowiesz się o:

Gdy w 2017 roku Hull City spadł z Premier League celem był powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej w ciągu dwóch lat. Nie zanosi się jednak na to, aby tak się stało.

Obecnie zespół zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli Championship. Do szóstej pozycji, dające prawo gry w barażach o awans Hull City traci cztery punty (Bristol City ma jeden mecz rozegrany mniej, więc strata może wzrosnąć). Nikt nie złożył broni, ale szanse na awans są niewielkie.

Czytaj również: "Druga połowa". Kto w ataku reprezentacji? "Jeśli Jerzy Brzęczek nie śpi, to mu z tym dobrze"

Kolejny sezon w Championship spowoduje cięcia budżetowe. Hull City nie będzie otrzymywał już płatności spadochronowych, które wypłacane są przez dwa sezony po spadku. Jest to połowa kwoty podstawowej za prawa telewizyjne w Premier League.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kto w ataku reprezentacji? "Jeśli Jerzy Brzęczek nie śpi, to mu z tym dobrze"

Brak tych pieniędzy spowoduje zmniejszenie budżetu nawet o połowę. Klub będzie musiał więc szukać oszczędności na każdym polu. W zeszłym tygodniu wiceprezes Hull City Ehab Allam spotkał się z trenerem Nigelem Adkinsem, aby omówić strategię na następny sezon.

W związku z ograniczonymi finansami z klubem pożegna się najprawdopodobniej kilku zawodników. Wśród nich może być Kamil Grosicki. Reprezentant Polski wyrażał niedawno chęć pozostanie w "Tygrysach", ale problemem może być jego pensja.

[color=#141414]
Obecnie zarabia on około 24 tysięcy funtów tygodniowo. Od nowego sezonu Hull City ma ograniczyć pensje do 10 tysięcy funtów tygodniowo, co oznacza, że trudno będzie o porozumienie.

[/color]Czytaj również: Rewolucja albo śmierć. Real Madryt stoi nad przepaścią

Grosicki ma ważną umowę z angielskim klubem do czerwca 2020 roku. Jeśli nie uda się dojść do porozumienia, to Hull City będzie chciało sprzedać Polaka do innego klubu, aby odciążyć budżet. W podobnej sytuacji może znaleźć się kilku innych zawodników.


Do końca sezonu Championship pozostało jedenaście kolejek. Hull City po dwóch zwycięstwach z rzędu nieco poprawił swoją sytuację w tabeli i zachował nadzieję na końcowy sukces.


Kamil Grosicki jest zawodnikiem Hull City jest od stycznia 2017 roku. Łącznie w barwach tego klubu rozegrał 81 meczów, zdobył 14 bramek i zaliczył 19 asyst. W tym sezonie ma 5 goli i 8 asyst.

Komentarze (6)
avatar
Django
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sami nie wiedzą czego chcą...Jak mogli to sprzedać to blolowali transfer, jak chce zostać to muszą,że za dużo zarabia...