Bundesliga. Ribery odpowiedział Lewandowskiemu. Po polsku!

Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Franck Ribery (z lewej) i Robert Lewandowski
Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Franck Ribery (z lewej) i Robert Lewandowski

Robert Lewandowski i Franck Ribery dobrze dogadują się nie tylko na boisku. Dowodem na to jest wymiana uprzejmości piłkarzy na Instagramie po meczu Bayern Monachium - VfL Wolfsburg (6:0).

Na sześć bramek Bayernu Monachium w spotkaniu z VfL Wolfsburg złożyły się pojedyncze trafienia Serge'a Gnabry'ego, Jamesa Rodrigueza, Thomasa Muellera i Joshuy Kimmicha, a także dwa gole strzelone przez Roberta Lewandowskiego. Pierwsza padła po podaniu Gnabry'ego, z kolei przy drugiej jedną ze swoich trzech asyst w tym meczu zanotował Franck Ribery.

Po swoim drugim trafieniu Lewandowski wykonał piękny gest. Polak podbiegł do Ribery'ego i ukłonił mu się, dziękując za podanie otwierające drogę do strzelenia gola. Polski napastnik podziękował też Francuzowi na Instagramie, wrzucając z nim wspólne zdjęcie, podpisując je "Merci, Maestro!" (z francuskiego "dziękuję, mistrzu!").

Zobacz także: Bundesliga. Zachwyty nad Robertem Lewandowskim. "Zasłużył na szacunek"

Na odpowiedź Ribery'ego nie trzeba było długo czekać. Były reprezentant Francji skomentował post Lewandowskiego, używając do tego języka... polskiego. "Nie ma za co bracie" - napisał Ribery. Trzeba przyznać - ładny gest.

Po zwycięstwie z Wolfsburgiem (6:0) Bayern Monachium został liderem niemieckiej ekstraklasy. W tabeli ma tyle samo punktów co Borussia Dortmund, jednak wyprzedza najgroźniejszego rywala lepszym stosunkiem bramek.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern gromi 6:0! Dwa trafienia Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (8)
avatar
Piotr Hatak Więckiewicz
10.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rob masz piekna zone ktora urodzila ci coreczke,jestes pilkarzem swiatowej ligi zapracowales na swoje miliony czy nie wstyd ci zyc w takiej nie skromnoosci jak twoj kolega z druzyny jak Kuba B. 
avatar
Andrzej99
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
To wcale nie pisał Ribery!