Hajto mówi "nie" Błaszczykowskiemu w kadrze. "Brzęczek go potrzebuje? Niech go weźmie do sztabu"

Newspix / Bartosz Ziółkowski / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski z kibicami
Newspix / Bartosz Ziółkowski / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski z kibicami

- Albo Brzęczek powołuje piłkarza do kadry, bo jest dobry, albo bierze kogoś do sztabu - stwierdził Tomasz Hajto, który jest przeciwny powołaniu Jakuba Błaszczykowskiego do reprezentacji Polski.

W poniedziałek Jerzy Brzęczek ogłosi pierwsze powołania na 2019 rok. Jedno z nich może trafić do Jakuba Błaszczykowskiego, który w pięciu meczach Lotto Ekstraklasy w barwach Wisła Kraków strzelił dwie bramki i zanotował asystę. Gdy Jacek Gmoch w programie "Cafe Futbol" zasugerował, że "Kuba" może być potrzebny Brzęczkowi w charakterze "mostu" między drużyną a sztabem szkoleniowym, Tomasz Hajto nie wytrzymał.

- No to niech go weźmie do sztabu szkoleniowego - stwierdził Hajto. - Trenerze, nie możemy gadać głupot. Albo Brzęczek powołuje piłkarza do kadry, bo jest dobry, albo bierze kogoś do sztabu. Takie tłumaczenie do mnie nie trafia. Od Jurka wymagam obiektywizmu i racjonalnej oceny, a nie tłumaczeń - dodał były piłkarz.

ZOBACZ: "Druga połowa". Kto w ataku reprezentacji? "Jeśli Jerzy Brzęczek nie śpi, to mu z tym dobrze"

Hajto jest przeciwny powołaniu Błaszczykowskiego z powodów innych, niż wyłącznie sportowych. - Ostatnio powiedział, że powołuje Błaszczykowskiego, bo potrzebuje go w innej roli. To może niech weźmie go do sztabu szkoleniowego. Albo Błaszczykowski dobrze gra i wtedy go bierzemy jako zawodnika, albo jest w sztabie - skomentował Hajto.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 105. Tomasz Łapiński o powieści "Szmata": Chciałem odbrązowić środowisko piłkarskie

Były piłkarz, a następnie trener, w programie "Cafe Futbol" dał do zrozumienia, że jest już zmęczony ciągle powracającym tematem Błaszczykowskiego w kontekście polskiej kadry.

- To jest reprezentacja Polski. Najbardziej boli mnie to, że co konferencję prasową i co powołania, zawsze dominuje temat Kuby Błaszczykowskiego. Cały czas są pytania o Kubę, a nie odgrywa on takiej sportowej roli w reprezentacji, żeby o nim mówić. Ważniejsi są Lewandowski, Milik, Piątek, Grosicki, Glik, Bednarek, Krychowiak... - powiedział Hajto.

ZOBACZ: Jakub Błaszczykowski odpowiedział Zbigniewowi Bońkowi. "Nie wiem, czy to jest dobry sposób komunikacji"

Jakub Błaszczykowski w pierwszej reprezentacji Polski zadebiutował w marcu 2006 roku. Od tego czasu zagrał w 105 spotkaniach, strzelając w nich 21 bramek.

Komentarze (14)
Głos Ludu
11.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kolejny po Janie "który zatrzymał Anglię" Tomaszewskim ekspert od piłki nożnej... 
avatar
jotwu
11.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Pierwszy raz przyznaję mu rację.Kuba dwa sezony przesiedział na ławie,jest bez formy,a trener z uporem maniaka /chce nabić licznik /powołuje go do kadry. 
avatar
Szczęść Boże
11.03.2019
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Hajto, piłkarsko nie sięgnąłeś do kolan Kubie, nie masz bladego pojęcia o byciu dziennikarzem... zdanie Hajta na temat Błaszczykowskiego każdy rozumny kibic ma w poważaniu. 
avatar
Paulie
11.03.2019
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Polska kadra pilkarska musi miec znanego zagranicznego trenera, nie jakiegos nieznanego bolka z podworka. Boniek z kolegami robia sobie jaja z Polakow i tyle. 
avatar
KrólStefan
10.03.2019
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
Hajto ma rację. Kuba już powinien sam dać sobie siana i wspomóc reprezentację przygotowując młodych i dając im możliwość miejsca w reprezentacji. Inaczej nie dość że zajmuje miejsce to po drugi Czytaj całość