Primera Division. Kuriozalna sytuacja z VAR podczas meczu Realu Madryt
Tego jeszcze nie było. Kibice oglądający w telewizji wyjazdowy mecz Realu Madryt z Realem Valladolid mogli być mocno zaskoczeni, gdy w 14. minucie realizator pokazał pokój, gdzie powinni być sędziowie. Tyle, że przed ekranami stały puste krzesła.
W takiej sytuacji realizatorzy transmisji zwykle pokazują pokój, gdzie przed kilkoma ekranami telewizyjnymi zasiadają arbitrzy VAR i analizują kontrowersyjną sytuację, po czym swoje uwagi przekazują głównemu sędziemu. Jednakże w niedzielę, gdy realizator pokazał pokój VAR, to nikogo w nim nie było.
To się w głowie nie mieści. Sędzia anulował bramkę Valladolid.
— Robert Bońkowski (@RobertBonkowski) 10 marca 2019
Pokazano podgląd wozu VAR - a tam PUSTO.
Co to ma być? Przerwa na papierosa? @Polsport #ValladolidRealMadrid #LaLiga pic.twitter.com/BotE9yfAxs
Dziennikarze hiszpańskiego "Mundo Deportivo" szybko wyjaśnili całe zajście. Okazało się, że w pomieszczeniu jest kilka pokoi dla sędziów VAR i realizator transmisji po prostu pokazał niewłaściwy lub puścił na wizję zdjęcie pokoju, które wykonano jeszcze przed rozpoczęciem pojedynku.
Czytaj także: Jerzy Dudek krytykuje działania Florentino Pereza w Realu Madryt
Ostatecznie sędzia niedzielnego meczu miał kontakt z arbitrami VAR i nie uznał bramki Guardioli. Co prawda gospodarze 15 minut później już prawidłowo zdobyli bramkę i objęli prowadzenie, ale ostatecznie i tak przegrali z Realem Madryt 1:4.
Czytaj także: [urlz=/pilka-nozna/809556/pilkarze-realu-przeciwni-zwolnieniu-solariego-zmiana-trenera-teraz]piłkarze Realu Madryt przeciwni zwolnieniu trenera Solariego
Oglądaj mecz Real Madryt - FC Barcelona na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)