[tag=43317]
Santiago Solari[/tag] nie ma najlepszych notowań. A jeśli przystawić ucho do niektórych hiszpańskich mediów, to nie ma już szans, żeby pozostał trenerem Realu Madryt. Jeżeli nie zostanie zwolniony w najbliższych tygodniach, to latem na pewno straci już pracę. Niektórzy dziennikarze uważają, że nawet w poniedziałek może pożegnać się z Królewskimi. Wniosek jest jeden: Solari na pewno zostanie zwolniony.
45-letni Roberto Carlos to legenda Realu Madryt. Grał w tym klubie w latach 1996-2007, trzykrotnie zdobywając Ligę Mistrzów, dokładając cztery mistrzostwa Hiszpanii, pięć Superpucharów Hiszpanii i jeden Superpuchar UEFA. W 527 meczach strzelił 69 goli i dołożył 88 asyst. Słynął z atomowych uderzeń lewą nogą.
Ale jako szkoleniowiec ma bardzo ubogie doświadczenie. Próbował swoich sił najpierw w Sivassporze, później Akistar Belediye (również Turcja), a w 2015 roku przez kilka miesięcy jako grający trener w Delhi Dynamos. Wszędzie szło mu bardzo przeciętnie. Od ponad trzech lat nie prowadził żadnego zespołu.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Juventus zlał Udinese. Błysk utalentowanego nastolatka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Dlatego kandydatura Roberto Carlosa jest tak szokująca. Brazylijczyk jako piłkarz wygrał praktycznie wszystkie najważniejsze trofea (z mistrzostwem świata włącznie), lecz trenerskiego warsztatu mu brakuje.
A Real cierpi. W ciągu tygodnia pogrzebał szanse na wygranie Ligi Mistrzów (odpadnięcie z Ajaxem Amsterdam), Pucharu Króla (porażka z Barceloną), a w Primera Division ma już tylko matematyczne szanse na mistrzostwo (12 pkt straty do Barcelony).
Solari, który początkowo odmienił grę Realu, teraz jest kozłem ofiarnym fatalnego sezonu Królewskich.
Zobacz także: katastrofa w Realu Madryt. Dudek mocno krytykuje działania Pereza
Zobacz także: Primera Division. Kuriozalna sytuacja z VAR podczas meczu Realu Madryt