Jerzy Brzęczek nie pominął żadnego zawodnika, który błyszczał formą w ostatnich tygodniach. - Nie jestem zaskoczony. Uważam, że w tej chwili są to najlepsi zawodnicy w Polsce - komentuje Jan Tomaszewski. - Wydaje mi się, że Brzęczek nie będzie już eksperymentował tak jak w Lidze Narodów, którą przegraliśmy właśnie przez to. Graliśmy dwoma "dziewiątkami", a później trzema defensywnymi pomocnikami. To była kompromitacja. Z Portugalią wrócił do starego systemu 4-4-1-1. Mam nadzieję, że Brzęczek nie da się namówić pseudofachowcom na granie dwoma dziewiątkami - dodaje.
W jego opinii jedynym napastnikiem powinien być Robert Lewandowski, a Krzysztof Piątek i Arkadiusz Milik zostaliby w takiej sytuacji na ławce rezerwowych. Tuż za snajperem Bayernu Monachium miałby operować Piotr Zieliński. - To jest jedyny zawodnik, który kreuje grę. Jeśli zagramy na dwóch napastników, to nie będzie miejsca dla Zielińskiego. Wówczas będą zachwiane proporcje w defensywie. Oczywiście Jurek może wystawić Piątka, ale kosztem Roberta Lewandowskiego - przyznaje Tomaszewski.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Krzysztof Piątek nie zwalnia tempa. "Nadal się rozwija. Szuka sam siebie"
Na jednym skrzydle pewne miejsce ma Kamil Grosicki, który od kilku tygodni znajduje się w wyśmienitej formie. W Hull City strzela gole i asystuje. - Drugie skrzydło? Może Frankowski? Jest jeszcze Kuba Błaszczykowski - komentuje były reprezentant Polski.
Jego zdaniem między słupkami Brzęczek powinien postawić na Wojciecha Szczęsnego. Jesienią wraz z Łukaszem Fabiańskim grali na zmianę. Nr 3 pozostaje Łukasz Skorupski.
Zobacz także: Złoty But: Robert Lewandowski już w dziesiątce, Krzysztof Piątek dopadł Cristiano Ronaldo
- Ja ich nie widzę na treningu, ale jeśli ode mnie by to zależało, to numerem 1 jest wg mnie Szczęsny. To Brzęczek powinien ogłosić przed meczami. Musi się zdecydować, bo tak jak "dziewiątka" jest jedna, tak samo bramkarz jest jeden - mówi.
Do reprezentacji Polski po półrocznej przerwie wraca Michał Pazdan. Środkowy obrońca odżył w Turcji, po tym jak zimą odszedł z Legii Warszawa. Ale zdaniem Tomaszewskiego i tak nie wywalczy sobie miejsca w składzie. - Dla mnie środek obrony to Glik - Bednarek. Bereszyński na prawej. Nie wiem, kto na lewej. Tu będzie niewiadoma. Nie ma zawodnika sprawdzonego. Dla mnie granie Bereszyńskim na lewej stronie obrony nie jest dobre. On musi grać na prawej. Czas skończyć z eksperymentami - apeluje.
Zobacz także: jasna deklaracja Roberta Lewandowskiego. W Bayernie Monachium czekali na takie słowa
Z Austrią zagramy w Wiedniu 21 marca. Trzy dni później zmierzymy się w Warszawie z Łotwą. - Jeśli będziemy grali 4-4-1-1 to wygramy. Natomiast jeśli zagramy dwoma "dziewiątkami" i z Zielińskim w pomocy, to będzie źle - kończy Jan Tomaszewski.
Powołania na mecze z Austrią i Łotwą:
Bramkarze: Łukasz Fabiański (West Ham United), Wojciech Szczęsny (Juventus FC), Łukasz Skorupski (Bologna).
Obrońcy: Kamil Glik (AS Monaco), Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów). Jan Bednarek (Southampton), Bartosz Bereszyński (Sampdoria Genua), Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa), Marcin Kamiński (Fortuna Duesseldorf), Thiago Cionek (Spal), Robert Gumny (Lech Poznań), Michał Pazdan (Ankaragucu), Arkadiusz Reca (Atalanta Bergamo).
Pomocnicy: Kamil Grosicki (Hull City), Jakub Błaszczykowski (Wisła Kraków), Grzegorz Krychowiak (Lokomotiv Moskwa), Karol Linetty (Sampdoria Genua), Piotr Zieliński (SSC Napoli), Mateusz Klich (Leeds United), Damian Kądzior (Dinamo Zagrzeb), Jacek Góralski (Łudogorec Razgrad), Szymon Żurkowski (Górnik Zabrze), Przemysław Frankowski (Chicago Fire), Damian Szymański (Achmat Grozny).
Napastnicy: Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Dawid Kownacki (Fortuna Duesseldorf), Krzysztof Piątek (AC Milan), Arkadiusz Milik (SSC Napoli).
Na skrzydłach Zieliński i Grosicki. Na Szpicy Piątek, a za nim Lewy, albo Lewy a za nim Milik i 2 defensywnych pomocników np. Krychowiak, Linetty.
W ob Czytaj całość