Real Madryt chce Hazarda za wszelką cenę

Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Eden Hazard
Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Eden Hazard

Real Madryt chce Edena Hazarda tak bardzo, że jest skłonny zapłacić za Belga 100 milionów euro, choć w przyszłym roku mógłby go pozyskać za darmo - informuje "Daily Mail".

W poniedziałek Zinedine Zidane powrócił po półrocznej przerwie na stanowisko trenera Realu Madryt, co ma zwiastować wielkie zmiany w klubie w letnim oknie transferowym. Królewscy planują podobno wielkie wzmocnienia i po raz pierwszy od dawna nie będą oszczędzać na nowych piłkarzy.

Hiszpanie przekonują, że Francuz zgodził się już teraz przejąć drużynę, by przyjrzeć się z bliska poszczególnym zawodnikom a także uzgodnić z Florentino Perezem, kogo chce sprowadzić latem.

Według "Daily Mail" celem numer jeden jest Eden Hazard. Belg wyznał jakiś czas temu, że już podjął decyzję co do swojej przyszłości. Na Półwyspie Iberyjskim są pewni, że piłkarz trafi do Madrytu.

ZOBACZ WIDEO Real Madryt wymaga przebudowy. "Bale może wylecieć jako jeden z pierwszych"

Idealny moment dla Zinedine'a Zidane'a

Wprawdzie Chelsea została ukarana niedawno zakazem transferowym i jeśli zostanie on utrzymany, będzie chciała na siłę zatrzymać swojego lidera. Dziennikarze przekonują, że w takim wypadku Real wyłoży za niego 100 milionów euro, choć w 2020 roku mógłby go pozyskać za darmo.

28-latek nie jest jedynym zawodnikiem, którego miałby chcieć Zidane. Francuz liczy także na swojego rodaka Kyliana Mbappe Lottina. Na gwiazdę PSG Real musiałby jednak wyłożyć ponad 200 mln euro.

Ponadto na liście Królewskich mają znajdować się też takie nazwiska jak Paul Pogba (Manchester United), Sadio Mane (Liverpool), Eder Militao (FC Porto) i Christian Eriksen (Tottenham). Trudno jednak spodziewać się, by latem na Bernabeu trafiło choćby dwóch z nich.

Solari może zostać w Realu Madryt

Fani Królewskich muszą się przygotować, że do klubu dołączy maksymalnie dwóch piłkarzy z najwyższej półki. Wiele będzie też zależało od tego, kto opuści zespół.

Źródło artykułu: