Piłkarze Śląska Wrocław i Miedzi Legnica walczą o utrzymanie w Lotto Ekstraklasie. Wtorkowa potyczka tych obu drużyn zdecydowanie jednak rozczarowała.
- Podsumowując wynik spotkania - uważam go za w pełni sprawiedliwy. Były fajne fazy jeżeli chodzi o nasz zespół i dobra kontrola jeżeli chodzi o ten bardzo ważny element, który ostatnio pokutował, czyli przejścia z ataku do obrony. Mądrze taktycznie, muszę pochwalić zespół. Wszyscy realizowaliśmy założenia - mówił po zakończeniu spotkania Dominik Nowak, trener drużyny z Legnicy.
Zobacz także: Piękny obrazek przy Kałuży 1. Cracovia uczciła pamięć Jana Pawła II
- Sam mecz - tempo było, powiem szczerze, na pewno nie takie, jakiego oczekiwaliby kibice. Było to typowe piłkarskie szachy, nikt nie chciał się zbyt mocno wychylić. Nie raz to wyglądało jak derby, które rzeczywiście momentami były derbami przyjaźni. Śląsk i my byliśmy trzy dni po meczu. Myślę, że to też na pewno ma wpływ. Nie można tego tłumaczyć, można grać co trzy dni, natomiast rzeczywiście w pewnych elementach jeżeli chodzi o grę troszeczkę brakło płynności, dynamiki, która jak myślę, podniosłaby jakość widowiska - dodał szkoleniowiec beniaminka.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Andrew Cole dla WP SportoweFakty: Bratanek dał mi szansę żyć
[/color]
Piłkarze Miedzi we Wrocławiu zdobyli jednak ważny punkt w kontekście walki o utrzymanie w Lotto Ekstraklasie. - Jesteśmy zadowoleni z faktu, że nie straciliśmy bramki. Grając na wyjeździe zdobyliśmy tej wiosny pierwszy punkt. Dalej ta ciężka jeżeli chodzi o utrzymanie walka będzie nas czekać. Po wtorkowym meczu jestem z zespołu bardzo zadowolony. Zawodnicy włożyli maksimum jeżeli chodzi o siłę. Nie tylko chodziło o determinację, ale mądrość, a ona była też widoczna jeżeli chodzi o realizację założeń taktycznych - podsumował Dominik Nowak.
W podobnym tonie wypowiedział się Vitezslav Lavicka. Trener Śląska Wrocław pochwalił swój zespół za grę w defensywie, ale nie był zadowolony z postawy ofensywnej. - Myślę, że to był sprawiedliwy wynik. Mecz bez bramki nie jest dobry dla kibiców. Trochę mi brakowało energii z naszej drużyny. U nas pierwsza połowa była niedobra, brakowało nam jakości. Druga połowa była lepsza. Co było dobre, to organizacja gry w defensywie. Nie straciliśmy gola, ale w ofensywnie brakowało większej jakości - skomentował szkoleniowiec.
W następnym spotkaniu Śląsk zmierzy się z Wisłą Płock, a Miedź Legnica z Cracovią.