[tag=681]
Bayern Monachium[/tag] był blisko kompromitacji w pojedynku z 1. FC Heidenheim w ćwierćfinale Pucharu Niemiec - więcej TUTAJ. Szósty zespół 2. Bundesligi prowadził po pierwszej połowie (2:1) i na Allianz Arenie pachniało sensacją.
Od początku drugiej połowy na boisku pojawili się jednak Kingsley Coman i Robert Lewandowski, który był oszczędzany przez trenera Niko Kovaca z powodu osłabienia wywołanego chorobą (szczegółów nie podano). Wejście francusko-polskiego duetu odmieniło grę gospodarzy, którzy po pełnym dramaturgii meczu wygrali (5:4) i awansowali do półfinału Pucharu Niemiec.
Kapitan reprezentacji Polski strzelił w tym spotkaniu dwie bramki (na 3:2 oraz 5:4) i asystował przy golu Thomasa Muellera (na 2:2). - Historia ze szczęśliwym zakończeniem - napisał Lewandowski na Instagramie, gdzie zamieścił zdjęcie ze środowego meczu.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Anegdoty z szatni Legii. "Hasi skrytykował mnie za sposób chodzenia w szpilkach"