Wybranie Luki Modricia najlepszym zawodnikiem 2018 roku i przyznanie mu Złotej Piłki wywołało ogromne kontrowersje. Od gali minęło już kilka miesięcy, ale wciąż pojawiają się krytyczne głosy. Tym razem werdyktowi dziwi się Radomir Antić.
- Od kiedy Modrić jest najlepszym pomocnikiem, skoro prawie w ogóle nie ma asyst? - pyta ironicznie Serb w rozmowie z "Goal". Antić kilkanaście lat temu pracował w Atletico Madryt, a także miał niezbyt długie epizody w Realu i Barcelonie.
Adrien Rabiot zawarł porozumienie z Realem Madryt
Jego zdaniem najlepszym pomocnikiem na świecie jest Kevin De Bruyne. - Absurdalne wydaje mi się, że żadna z trzech najlepszych hiszpańskich drużyn nigdy nie rozważała pozyskania najlepszego pomocnika na świecie - Kevina De Bruyne - dziwi się Antić.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Anegdoty z szatni Legii. "Hasi skrytykował mnie za sposób chodzenia w szpilkach"
Serb uważa, że Luka Modrić nie jest nawet najlepszym pomocnikiem na świecie, a co dopiero zawodnikiem. - Przyznanie mu Złotej Piłki jako najlepszemu zawodnikowi na świecie nie ma sensu. Nie ma asyst, ani nie zdobywa bramek. Potrzeba takich graczy jak Kevin De Bruyne, a nie Eden Hazard. Graczy, którzy sprawiają, że inni grają - dodał Antić.
Wielki problem Manchesteru United. Paul Pogba żąda fortuny w nowym kontrakcie
Jego słowa odbiły się szerokim echem. Na konferencji prasowej odniósł się do nich również Zinedine Zidane. - Żal mi ludzi, którzy mówią takie rzeczy. Modrić zasłużył na Złotą Piłkę swoimi umiejętnościami oraz postawą - zakończył Francuz.
Modrić Złotą Piłkę otrzymał głównie dzięki udanemu mundialowi. W barwach Realu Madryt w tym sezonie rozegrał łącznie 40 meczów. Zdobył w nich cztery gole i zaliczył siedem asyst.