Adrian Mierzejewski pokonał bramkarza mistrza Chin w 30. minucie gry. Były reprezentant Polski znalazł się w polu karnym rywali po prostopadłym podaniu Fernandinho i z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Yanem Junligiem.
To drugie trafienie Mierzejewskiego w drugim występie w barwach Chongqing Dangdai Lifan. Przed tygodniem jego bramka zapewniła drużynie pierwsze w sezonie zwycięstwo. Teraz gol Polaka dał jego drużynie prowadzenie 1:0, które jeszcze przed przerwą podwyższył Fernandinho. Po zmianie stron mistrzowie Chin jednak wyrównali za sprawą Lu Wenjuna i Hulka.
Shanghai SIPG vs Chongqing Lifan 2:3 pic.twitter.com/Ql1kmOXxFA
— Adrian Mierzejewski (@adrianmierzej86) 5 kwietnia 2019
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, fatalny błąd popełnił Junling. Golkiper Shanghai SIPG... wbił piłkę do własnej bramki po dośrodkowaniu Mawlanyaza Dilmurata spod końcowej linii. Mierzejewski miał udział w akcji, dzięki której jego zespół sięgnął po komplet punktów - to on sprytnym podaniem z rzutu wolnego uruchomił na skrzydle Dilmurata.
Czytaj również -> Bartosz Kapustka już po operacji
Po czterech rozegranych meczach zespół Polaka ma na koncie siedem punktów i zajmuje 5. miejsce w tabeli chińskiej ekstraklasy.
Shanghai SIPG - Chongqing Dangdai Lifan 2:3 (0:2)
0:1 - Mierzejewski 30'
0:2 - Fernandinho 39
1:2 - Wenjun 54'
2:2 - Hulk 58'
2:3 - Junling (sam.) 90+3'
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Odejście Sa Pinto oczyści atmosferę w szatni Legii? "Zniknęła normalność. Tego nie powinien robić żaden trener"