Puchar Polski. Kontrowersje w Częstochowie. Bogusław Leśnodorski skrytykował Szymona Marciniaka

WP SportoweFakty / Jordan Krzemiński/AKPA / Na zdjęciu: Bogusław Leśnodorski
WP SportoweFakty / Jordan Krzemiński/AKPA / Na zdjęciu: Bogusław Leśnodorski

Lechia Gdańska wygrała w Częstochowie z Rakowem 1:0 i została drugim finalistą piłkarskiego Pucharu Polski. W meczu nie obyło się jednak bez kontrowersyjnej decyzji Szymona Marciniaka. Na Twitterze sędziego skrytykował Bogusław Leśnodorski.

Chodzi o sytuację z 63. minuty środowego spotkania półfinałowego w Częstochowie. Z lewej strony boiska dośrodkował Patryk Kun. Do piłki zagranej przez kolegę z drużyny doszedł Petr Schwarz i umieścił ją w bramce Lechii Gdańsk. Na trybunach stadionu w Częstochowie miejscowi kibice przez chwilę cieszyli się z wyrównania na 1:1.

Ich radość szybko zamieniła się jednak w gwizdy pod adresem głównego sędziego. Szymon Marciniak, po obejrzeniu sytuacji bramkowej na wideo, uznał, że Schwarz skierował piłkę do bramki gości łokciem i dlatego anulował gola dla gospodarzy. Tyle tylko, że zanim Schwarz dotknął piłki łokciem, wcześniej ręką w polu karnym Rakowa zagrał Filip Mladenović, obrońca Lechii.

Czytaj także: Lechia Gdańsk w finale Pucharu Polski bez meczu u siebie

W tej sytuacji Szymon Marciniak, zdaniem między innymi Bogusława Leśnodorskiego, powinien zatem odgwizdać rzut karny dla Rakowa. Tak się jednak nie stało. Tym samym były prezes Legii Warszawa na Twitterze skrytykował polskiego sędziego, że nie podyktował jedenastki, mimo iż widział całą sytuację na wideo.

Środowy mecz w Częstochowie Lechia Gdańsk wygrała 1:0. W finale tegorocznej edycji Pucharu Polski trójmiejska drużyna zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Pojedynek odbędzie się 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Czytaj także: Bogusław Leśnodorski uważa, że Boniek powinien zostać w PZPN na trzecią kadencję

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czego oczekuje Robert Lewandowski? "Może zechcieć zostać królem niemieckiego podwórka"

Źródło artykułu: