27-latek to w ostatnich tygodniach był pewnym punktem Bayernu Monachium. Co prawda nie miał zawsze miejsca w podstawowym składzie, ale w tegorocznych meczach strzelił cztery gole i zaliczył cztery asysty. Podczas środowego treningu James Rodriguez poczuł ból i przedwcześnie zszedł do szatni.
Po badaniach okazało się, że Kolumbijczyk nabawił się urazu przywodziciela. Piłkarza czeka kilka dni przerwy w treningach. Jak informuje "Bild", jego występ w sobotnim spotkaniu przeciwko Werderowi Brema (początek o godzinie 15:30) stoi pod dużym znakiem zapytania.
To nie jedyny zdrowotny problem w Bayernie. W sobotę najprawdopodobniej nie zagra Mats Hummels, który nie wrócił jeszcze do pełni formy. Blisko powrotu na boisko jest za to Corentin Tolisso, który od września pauzował z powodu kontuzji więzadła krzyżowego. Obecność Francuza w meczowej osiemnastce zależna będzie od stanu zdrowia innych graczy, którzy ostatnio narzekali na urazy.
James Rodriguez w tym sezonie rozegrał dla Bayernu 26 meczów, w których strzelił siedem bramek i zaliczył sześć asyst. Kolumbijczyk nie jest jednak zadowolony ze swojej pozycji w zespole i wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie nie będzie już zawodnikiem mistrzów Niemiec.
Zobacz także:
Liga Mistrzów 2019. UEFA ogłosiła terminy półfinałów. Już wiadomo, jakie mecze zobaczysz w TVP
Liga Mistrzów 2019: Manchester City - Tottenham. Pep Guardiola: To było okrutne
ZOBACZ WIDEO Bayern zdemolował przeciwnika. Dramat Neuera! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]