47-latek prowadzi aktualnie kadrę U-23 Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Powrót do kraju nie gwarantowałby mu tak wysokich zarobków jak w Azji, jednak dziś chciałby raz jeszcze zaistnieć w ligowym futbolu, a taką okazję dałaby mu druga kadencja w "Kolejorzu".
Maciej Skorża pracował w Lechu od września 2014 do października 2015 roku. W sezonie 2014/2015 wywalczył z klubem mistrzostwo Polski, lecz pracę stracił już kilka miesięcy po tym sukcesie, bo początek kolejnych ligowych rozgrywek w wykonaniu poznaniaków był fatalny.
Z upływem czasu w stolicy Wielkopolski nie brakowało głosów, że tamto rozstanie było przedwczesne, a Skorży nie dano odpowiedniego kredytu zaufania, mimo że z marszu osiągnął ogromny sukces. To było zresztą ostatnie jak dotąd trofeum ekipy z Poznania.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Szalony mecz w Dortmundzie! Sześć goli i dwie czerwone kartki! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
->Robert Gumny u progu wielkiego transferu. Lech Poznań liczy na duży zarobek
47-latek wciąż cieszy się dużym szacunkiem właściciela "Kolejorza" Jacka Rutkowskiego i jego nazwisko przewija się w kontekście powrotu na Bułgarską, gdyby zdecydowano ostatecznie o zatrudnieniu nowego szkoleniowca. Sam zainteresowany, choć ma obecnie pracę, rozważyłby ofertę z Lotto Ekstraklasy.
Do finalizacji jednak daleka droga. Nadal najbardziej prawdopodobną opcją wydaje się pozostawienie na stanowisku Dariusza Żurawia, który po raz drugi w trwającej edycji objął Lecha tymczasowo i nie ukrywa, że teraz liczy już na stały kontrakt. Początek rundy finałowej ma zresztą całkiem udany. W trzech spotkaniach lechici wywalczyli pięć punktów, ale przede wszystkim poprawili styl, a właśnie to było najważniejszym zadaniem obecnego sztabu.
Żuraw wciąż też ma szansę uratować dla "Kolejorza" puchary. Do 4. miejsca, które może dać udział w eliminacjach Ligi Europy jego zespół traci trzy punkty. Dobre wyniki na finiszu sezonu sprawiłyby, że inne kandydatury raczej zostaną odłożone na bok i do roszad w sztabie nie dojdzie.
->Izabella Łukomska-Pyżalska poza strukturami KS Warta Poznań. To definitywne rozstanie z klubem