Zadyma w Maroku. Piłkarze rzucili się na sędziego
Piłkarze CF Sfaxien po porażce z RS Berkane w półfinale Afrykańskiego Pucharu Konfederacji byli wściekli na sędziego. Swoją frustrację wyrazili rzucając się na arbitra po końcowym gwizdku.
Po końcowym gwizdku rewanżowego spotkania swoją frustrację wyładowali na arbitrze, oskarżając go o stronniczość. Po meczu kilku piłkarzy CF Sfaxien rzuciło się na sędziego, musiała interweniować ochrona. Ta nie uchroniła jednak asystenta głównego rozjemcy przed otrzymaniem ciosu od jednego z zawodników tunezyjskiej drużyny.
- Nie wiem, o co mieli do mnie pretensje. Podczas meczu nie doszło do żadnych incydentów, wszystkie bramki padły poprawnie. Może nie potrafią przegrywać? Dla mnie to jedyne wyjaśnienie tej sytuacji - komentuje dla "Les Echos" sędzia Maguette Ndiaye.
Zadyma po meczu:
- Piłkarze mi grozili. Powiedzieli, że w dniu, w którym postawię swoją stopę w Tunezji, zabiją mnie. Nikt z nas nie rozumiał ich postawy i powodów ataku - dodaje Ndiaye.
Na ataku na sędziego wcale się nie skończyło. Zespół CF Sfaxien zdemolował szatnię na domowym stadionie RS Berkane. Tunezyjczycy uszkodzili m.in. stoły do masażu, uszkodzili toalety. Federacja na pewno wyciągnie konsekwencje.
Zobacz także:
Takie gole rzadko ogląda się w futsalu. Daniel Krawczyk pokonał bramkarza przewrotką
Znowu to zrobiła! Joanna Wołosz świętowała mistrzostwo Włoch nago, tym razem nie sama