Liga Mistrzów 2019. Liverpool - Barcelona. Chłopiec od podawania piłek "cichym" bohaterem The Reds
Drużyna Liverpoolu w rewanżu z Barceloną (4:0) miała mnóstwo bohaterów. Jednym z nich był 14-letni Oakley Cannonier, chłopiec od podawania piłek, który miał duży udział przy czwartej bramce dla The Reds.
Szybkie rozegranie rzutu rożnego zaskoczyło mistrzów Hiszpanii, ale nie byłoby możliwe, gdyby nie natychmiastowa reakcja chłopca od podawania piłek, który wykazał się czujnością i natychmiast podał futbolówkę Trentowi Alexanderowi-Arnoldowi.
The ball boy is the unsung hero for the winning goal!!! #LFCFCB #LFC #YNWA #Liverpool #ANFIELD pic.twitter.com/EuqZTw774E
— AK (@APKieran1) 7 maja 2019
Liverpool - Barcelona. Juergen Klopp triumfuje, ale finały to jego bolączka
14-letni Oakley Cannonier zyskał niesamowitą popularność. Jego zachowanie zostało zauważone przez kibiców i ekspertów. W mediach społecznościowych można znaleźć sporo pochwał dla pochodzącego z Leeds młodego zawodnika Liverpoolu.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kto w finale Ligi Mistrzów? "Pochettino ma plan"Anglicy wiedzieli, że piłkarze Barcelony są często zdekoncentrowani. Na treningach ćwiczyli właśnie tego typu zagrania, jakie kibice obejrzeli przy czwartej bramce (więcej o tym TUTAJ). Carl Lancaster, szef akademii Liverpoolu, przed meczem nakazał chłopcom od podawania piłek, aby jak najszybciej zagrywali je do zawodników The Reds. Jak widać plan wypalił w stu procentach.
Wyczyn Liverpoolu jednym z nielicznych na 24 przypadki!
Graeme Souness, były piłkarz Liverpoolu, a obecnie ekspert telewizyjny apeluje, aby klub zapewnił Oakley'owi Cannonierowi bilet na finał Ligi Mistrzów, który 1 czerwca odbędzie się w Madrycie.
Babcia 14-letniego chłopca w mediach społecznościowych poinformowała, że "pęka z dumy" ze swojego wnuka, który został jednym z bohaterów Liverpoolu.