Fortuna I liga: dziewięć goli w Mielcu. Na dole wciąż niewiadome

Sebastian Szczytkowski 11 Maja 2019, 21:35

Newspix / Karol Słomka / Na zdjęciu: Miłosz Przybecki (z lewej) i Krystian Getinger (z prawej)

• Awans ŁKS-u Łódź miał wielu ojców. Najlepsi I-ligowcy 32. kolejki

Trzecie miejsce na zakończenie sezonu ma zagwarantowane Stal Mielec. Podopieczni Artura Skowronka rozegrali szalony mecz z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, który rozstrzygnął golem na 5:4 w doliczonym czasie Łukasz Janoszka. Wcześniej piłkarze obu drużyn zafundowali publiczności wymianę ciosów i mnóstwo emocji. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a ostatnie słowo należało do zespołu z Podkarpacia.

Czytaj także: ŁKS Łódź awansował do Lotto Ekstraklasy

Do końca sezonu wysoka będzie temperatura walki o utrzymanie. W sobotę rozegrano ważne mecze w kontekście pozostania lub pożegnania drużyn z zapleczem Lotto Ekstraklasy.

ZOBACZ WIDEO Aston Villa o krok od gry w Premier League! Powrót z piekła [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Bardzo zła jest sytuacja Wigier Suwałki, ale dzięki zwycięstwu 2:1 z Puszczą Niepołomice, do ostatniego dnia sezonu mają szansę na pozostanie w lidze. Gole w tym spotkaniu padły po godzinie. Do bramki Puszczy przymierzyli Arkadiusz Najemski oraz Bartosz Bida. Strata suwalczan do będącego na bezpiecznym miejscu w tabeli GKS-u Katowice to trzy punkty.

GKS zgodnie z przewidywaniami przedłużył swoją passę w meczach na wyjeździe i pokonał 1:0 Wartę Poznań. W ostatnich sześciu spotkaniach poza Bukową katowiczanie zdobyli 16 z możliwych 18 punktów. Zwycięskiego gola w Poznaniu strzelił w 30. minucie David Anon po podaniu Bartłomieja Poczobuta. W ostatniej kolejce GKS podejmie Bytovię Bytów, która w sobotę zremisowała 1:1 z Chrobrym Głogów. W ostatniej kolejce podopieczni Dariusza Dudka zagrają u siebie z bytowianami i wystarczy im zdobyć punkt, żeby wyrzucić z ligi jednocześnie Wigry oraz Bytovię.

Chrobry Głogów i Stomil Olsztyn potrzebowały minimum remisu, żeby zapewnić sobie pozostanie w lidze. Oba zespoły wykonały zadanie i są już bezpieczne. Stomil nie kalkulował, zagrał o pełną pulę i dzięki dubletowi Grzegorza Lecha zwyciężył 2:0 z Garbarnią Kraków.

Czytaj także: Pogoń Szczecin wietrzy szatnię. Łukasz Załuska, Spas Delew i David Niepsuj odejdą z zespołu

Dla Stomilu utrzymanie jest sukcesem po nerwowym okresie przygotowań. Drużyna kompletowała kadrę dopiero tuż przed startem rundy wiosennej. Olsztynianie ekspresowo stworzyli zdolny do punktowania mechanizm i przede wszystkim w serii meczów na własnym stadionie byli groźni dla przeciwników.

33. kolejka Fortuna I ligi:

Sandecja Nowy Sącz - Raków Częstochowa 2:2 (1:0)
1:0 - Mateusz Klichowicz 31'
1:1 - Sebastian Musiolik (k.) 55'
1:2 - Michal Piter-Bucko (sam.) 85'
2:2 - Marcin Flis 90'

ŁKS Łódź - Chojniczanka 2:0 (1:0)
1:0 - Łukasz Sekulski 3'
2:0 - Łukasz Piątek 77'

Stal Mielec - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 5:4 (1:2)
0:1 - Rafał Grzelak 4'
1:1 - Denis Gojko 18'
1:2 - Vladislavs Gutkovskis 45'
2:2 - Grzegorz Tomasiewicz 51'
2:3 - Michał Skóraś 51'
3:3 - Grzegorz Tomasiewicz 65'
4:3 - Josip Soljić 69'
4:4 - Florin Purece 87'
5:4 - Łukasz Janoszka 90'

Wigry Suwałki - Puszcza Niepołomice 2:1 (0:0)
1:0 - Arkadiusz Najemski 63'
1:1 - Piotr Stawarczyk (k.) 72'
2:1 - Bartosz Bida 75'

Warta Poznań - GKS Katowice 0:1 (0:1)
0:1 - David Anon 30'

Bytovia Bytów - Chrobry Głogów 1:1 (1:0)
1:0 - Sławomir Duda 39'
1:1 - Michał Borecki 48'

Garbarnia Kraków – Stomil Olsztyn 0:2 (0:0)
0:1 - Grzegorz Lech 57'
0:2 - Grzegorz Lech (k.) 64'

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Odra Opole 3:1 (0:1) 
0:1 - Szymon Skrzypczak 35'
1:1 - Damian Hilbrycht 78'
2:1 - Bartosz Jaroch (k.) 85'
3:1 - Przemysław Płacheta 90'