Nowy prezes Realu Madryt Florentino Perez dokonał niedawno dwóch rekordowych transferów. Perez sprowadził na Estadio Santiago Bernabeu Brazylijczyka Kakę oraz Cristiano Ronaldo z Manchesteru United.
To właśnie angielski klub może stanąć na przeszkodzie imperialistycznym planom prezesa Realu Madryt. Perez bowiem, chętnie widziałby w "Królewskich" Davida Villę z Valencii. Tyle że, Real proponuje za króla strzelców EURO 2008 "jedyne" 25 milionów euro.
Przy kwotach jakie przyszło zapłacić za Kakę i Ronaldo, 25 milionów za Villę wygląda śmiesznie. Nic dziwnego więc, że Hiszpanowi bliżej na Old Trafford. Tonąca w długach Valencia z pewnością wybierze ofertę Alexa Fergusona, który oferuje za napastnika 53 miliony euro.
- 80 mln funtów za Ronaldo, szczególnie w czasach kryzysu finansowego, to poważny błąd - mówił niedawno, niemiecki obrońca Realu, Christoph Metzelder.
Reprezentant Niemiec być może przewidział drobny kryzys finansowy w Realu, związany z olbrzymimi zakupami. "Królewscy" mogą bowiem nie wykorzystać okazji na wykupienie znakomitego snajpera z Valencii. Wcześniej "Nietoperze" nie chciały się pozbywać Villi, jednak działaczy z Estadio Mestalla zmusiły do tego pustki w klubowej kasie.
Jeśli Villa trafiłby do Manchesteru, byłby to najdroższy transfer w historii angielskiej Premiership. W Manchesterze szykowany jest również transfer Carlosa Teveza do Chelsea Londyn. Nieoficjalnie mówi się, że do walki o Villę włączy się najprawdopodobniej FC Barcelona.