Górnik Łęczna po ostatnich kilku niepowodzeniach zdawał się być pod ścianą. Jego przewaga nad konkurentami już dawno stopniała do zera i jeśli myśli o tytule mistrzowskim musiał zwyciężyć.
Przełamanie przyszło w starciu z groźnym AZS-em PWSZ Wałbrzych. Prowadzenie dała w 34. minucie Gabriela Grzywińska. To już dawało pewnego rodzaju komfort, a zwiększył się on tuż po przerwie, kiedy samobójczą bramkę zdobyła Katarzyna Rozmus. W ten sposób wałbrzyszanki znalazły się w położeniu nie do pozazdroszczenia.
Jednak już niejednokrotnie wykazywały się ambicją. Już w 51. minucie kontaktowy gol autorstwa Klaudii Fabovej dawał nadzieję na odwrócenie scenariusza.
Niemniej, drużyna z Lubelszczyzny zachowała czujność. Nie pozwoliła rywalowi rozwinąć skrzydeł i sama w 83. minucie podwyższyła wynik spotkania za sprawą Krystyny Sikory. W 90. minucie dla AZS PWSZ trafiła jeszcze Klaudia Miłek, aczkolwiek komplet punktów przypadł Górnikowi.
Górnik Łęczna - AZS PWSZ Wałbrzych 3:2 (1:0)
1:0 - Gabriela Grzywińska 34'
2:0 - Katarzyna Rozmus (s.) 47'
2:1 - Klaudia Fabova 51'
3:1 - Krystyna Sikora 83'
3:2 - Klaudia Miłek 90'
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Szalony mecz w Monachium! Ribery i Robben pożegnali się golami! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Medyk Konin nie zawiódł w wyjazdowym pojedynku z GKS-em Katowice. Przeważał przez większość czasu, grał z polotem i bez problemów dogrywał piłkę w pole karne. To tworzyło okazje bramkowe, spośród których trzy zostały wykorzystane.
Czytaj też: Serie A. Krzysztof Piątek skomentował swoją bramkę
Najpierw, w 14. minucie trafienie samobójcze zaliczyła spokrewniona z Jakubem Błaszczykowskim i Jerzym Brzęczkiem Nikola Brzęczek. Rozrachunek 1:0 pozostał do przerwy taki sam.
Po zmianie stron wyrównała Joanna Olszewska, dając przynajmniej małą nadzieję zespołowi na wywalczenie korzystnego rezultatu, aczkolwiek radość trwała bardzo krótko. W 64. minucie nie pomyliła się Natalia Chudzik, a w 88. minucie kropkę nad i postawiła niezawodna Dominika Kopińska. Tym samym, Medyk nadal ma tyle samo punktów co liderujący Górnik Łęczna. Walka o mistrzostwo zapowiada się pasjonująco.
GKS Katowice - Medyk Konin 1:3 (0:1)
0:1 - Nikola Brzęczek (s.) 14'
1:1 - Joanna Olszewska 62'
1:2 - Natalia Chudzik 64'
1:3 - Dominika Kopińska 88'
Czarni Sosnowiec nie dali najmniejszych szans ekipie UKS SMS Łódź. Sosnowiczanki były lepsze praktycznie pod każdym względem i już w 1. minucie cieszyły się z prowadzenia za sprawą Martyny Wiankowskiej. Przewagę w 26. minucie powiększyła Patricia Hmirova.
Gospodynie nie zatrzymywały się. W drugiej połowie nadal konsekwentnie grały do przodu i swój cel zrealizowały. W 55. minucie na listę strzelczyń wpisała się Marta Cichosz, a w 61. minucie ponownie z gola cieszyła się Hmirova. Łodzianki nie zdołały tym razem zanotować choćby honorowego trafienia.
Czarni Sosnowiec - UKS SMS Łódź 4:0 (2:0)
1:0 - Martyna Wiankowska 1'
2:0 - Patricia Hmirova 26'
3:0 - Marta Cichosz 55'
4:0 - Patricia Hmorova 61'
Klub | Mecze | Punkty | Bramki |
---|---|---|---|
Górnik Łęczna | 24 | 58 | 107-21 |
Medyk Konin | 24 | 58 | 74-26 |
Czarni Sosnowiec | 24 | 55 | 85-25 |
AZS PWSZ Wałbrzych | 24 | 50 | 65-29 |
UKS SMS Łódź | 24 | 37 | 44-28 |
GKS Katowice | 24 | 33 | 32-30 |
AZS PSW Biała Podlaska w starciu z outsiderem z Poznania nie zawiódł. Zaprezentował niezłą skuteczność, a przewagę jego umiejętności dało się zauważyć gołym okiem.
W całym meczu uzyskał dwucyfrową liczbę goli, co nigdy nie jest łatwe do osiągnięcia. Polonia Poznań, którą czeka rywalizacja w nowej lidze i prawdopodobnie pod nowym szyldem sprawiała wrażenie pogodzonej z losem. Podobnie jak w wielu poprzednich starciach, nie miał możliwości zawiązać z rywalem bezpośredniej walki, choć niedawno poznanianki dość sensacyjnie do przerwy prowadziły z AZS-em UJ Kraków. Jednak zwycięstwo bezdyskusyjnie przypadło klubowi ze wschodu kraju.
Polonia Poznań - AZS PSW Biała Podlaska 0:10 (0:4)
0:1 - Klaudia Płoska 7'
0:2 - Klaudia Lefeld 9'
0:3 - Ewa Cieśla 12'
0:4 - Klaudia Płoska 25'
0:5 - Dominika Gąsieniec 52'
0:6 - Kinga Niedbała 56'
0:7 - Dominika Gąsieniec 78'
0:8 - Natalia Stasikowska 79'
0:9 - Klaudia Lefeld 80'
0:10 - Natalia Stasikowska 88'
Włączyć do walki o utrzymanie ekstraligowego bytu usilnie stara się Mitech Żywiec. W spotkaniu z Olimpią Poznań objął prowadzenie w 22. minucie. Wówczas golkipera rywalek pokonała Maja Stopka.
Czytaj także: Premier Liga. Cały mecz Grzegorza Krychowiaka
Wydawało się, że Mitech pójdzie za ciosem, jednak to przeciwniczki miały przed sobą znacznie bardziej pomyślną drogę. Tuż po przerwie, do remisu doprowadziła Marianna Litwiniec. To dodało pozytywnej energii miejscowym. Dzielnie walczyły o swoje i efekty w końcu przyszły. W 80. minucie wynik konfrontacji ustaliła Julia Brzozowska.
Olimpia Poznań - Mitech Żywiec 2:1 (0:1)
0:1 - Maja Stopka 22'
1:1 - Marianna Litwiniec 48'
1:2 - Julia Brzozowska 80'
Ze względu na udział w turnieju Final Four Pucharu Polski kobiet w futsalu pauzował AZS UJ Kraków, który zaległe spotkanie z AZS-em Wrocław rozegra na własnych obiektach 21 maja o godzinie 14.
Klub | Mecze | Punkty | Bramki |
---|---|---|---|
AZS UJ Kraków | 23 | 33 | 44-46 |
AZS PSW Biała Podlaska | 24 | 32 | 58-46 |
Olimpia Szczecin | 24 | 22 | 33-75 |
AZS Wrocław | 23 | 16 | 18-73 |
Mitech Żywiec | 24 | 12 | 22-70 |
Polonia Poznań | 24 | 1 | 12-125 |