17 maja Juventus Turyn oficjalnie ogłosił rozstanie po sezonie z Massimiliano Allegrim (zobacz więcej --> TUTAJ). 51-latek z Livorno przejął Juventus w 2014 roku. Pięcioletnia kadencja upłynęła pod znakiem dominacji na krajowym podwórku.
Allegri w Turynie pięciokrotnie wygrał Serie A, wywalczył cztery krajowe Puchary i dwa Superpuchary. Dwa razy także awansował do finału Ligi Mistrzów, ale nie udało mu się wygrać najcenniejszego trofeum.
- Rozmawiałem z prezydentem klubu po porażce z Ajaksem i mieliśmy plany dalszej współpracy, ale w ciągu ostatnich tygodni plany się zmieniły. Doszliśmy do tych samych wniosków i uznaliśmy, że czas się rozstać - cytuje wypowiedzi trenera serwis "skysports.com".
Allegri zapowiada, że nie chce robić przerwy w zawodzie. Tak zrobił Pep Guardiola po przygodzie z Barceloną. Włoch zamierza szybko znaleźć klub i rozpocząć pracę z nowym zespołem. - Rok przerwy nie wchodzi w grę. Szukam projektu, który mnie przekona i będzie stanowił inspirację do dalszych wyzwań. Życie jest pełne niespodzianek i trzeba być przygotowanym na wszystko - tłumaczy 51-letni szkoleniowiec.
Media już prześcigają się w plotkach na temat klubów, które chciałyby go zatrudnić. Niemiecki dziennik "Bild" w swoim artykule na temat przyszłości Niko Kovaca zdradza, że to właśnie Allegri może go zastąpić w Bayernie Monachium.
Calciomercato.com pisze z kolei o zainteresowaniu ze strony Paris Saint-Germain. W dodatku Włoch może trafić do Chelsea FC lub Tottenhamu Hotspur, gdyby latem doszło tam do zmian trenerów. Przyszłość Maurizio Sarriego (Chelsea) i Mauricio Pochettino (Tottenham) obecnie jest zagadką.
Zobacz także: Primera Division. Pierwsza decyzja Zinedine'a Zidane'a. Toni Kroos zostaje w Realu Madryt
ZOBACZ WIDEO Historyczny sukces Piasta Gliwice! Zobacz fetę po zdobyciu mistrzostwa Polski