Oficjalny komunikat klubu był formalnością, bo wcześniej Farshad Ahmadzadeh ogłosił rozstanie ze Śląskiem Wrocław za pośrednictwem Instagrama. W Lotto Ekstraklasie rozegrał 25 meczów i strzelił jednego gola. Był pierwszym piłkarzem z Iranu w polskiej lidze.
Po skrzydłowym spodziewano się znacznie więcej, zwłaszcza że przychodził do Śląska jako czołowy zawodnik swojej ligi. Zaczął nieźle, ale po kilku miesiącach bardzo przygasł. Odkąd na początku 2019 roku Vitezslav Lavicka przejął zespół, Farshad okazjonalnie pojawiał się głównie w roli zmiennika, ale nie dawał oczekiwanej jakości.
ZOBACZ: Jagiellonia podjęła decyzję w sprawie trenera
Roczna umowa Persa nie została przedłużona. Skrzydłowy niemal na pewno wróci do ojczyzny.
Odejście Farshada to prawdopodobnie dopiero początek zmian w Śląsku, który po słabiutkim sezonie utrzymał się w Lotto Ekstraklasie dopiero na kolejkę przed końcem (CZYTAJ). Do pożegnania szykuje się też lewy obrońca Dorde Cotra.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Piotr Parzyszek: Mieliśmy potencjał na pierwszą ósemkę. Nie marzyliśmy o mistrzostwie
[/color]