Jeszcze w niedzielę sztab reprezentacji Polski U-20 czekał na siedmiu graczy, którzy w niedzielę rozgrywali swoje ligowe spotkania (więcej na ten temat). W poniedziałek rano w hotelu stawił się już komplet 21 powołanych piłkarzy.
- Są zdrowi, choć odczuwają skutki meczów. Wszyscy rozegrali po 90 minut. To znak, że są w dobrej dyspozycji, bo trenerzy na nich stawiają. Czekaliśmy na nich z niecierpliwością. Teraz przystępujemy do zajęć treningowych. Nie ma ich za dużo, więc więcej czasu będziemy poświęcać na analizy w hotelu, które nas przygotują do meczów. Nie jest to komfortowa sytuacja, ale wiedzieliśmy o niej wcześniej i akceptujemy ją. Ostatni zawodnicy dotarli do nas około godziny 2:00 - powiedział Tomasz Łuczywek, asystent trenera Jacka Magiery.
Zobacz skład reprezentacji Polski do lat 20 na mundial
Przed Biało-Czerwonymi już w czwartek mecz z reprezentacją Kolumbii. Na razie zespół miał wstępną odprawę na temat tego przeciwnika. Bardziej szczegółowa analiza przewidziana jest na wtorek, a w środę odbędą się zajęcia taktyczne.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Historyczny sukces Piasta Gliwice! Zobacz fetę po zdobyciu mistrzostwa Polski
[/color]
- O Kolumbii wiemy to, co chcielibyśmy wiedzieć przed analizą. Poświęciliśmy na to bardzo dużo czasu i mamy spory zakres materiału. Chłopaki dowiedzieli się o stylu gry Kolumbii dopiero teraz, bo nie chcieliśmy wcześniej ingerować w pracę, którą wykonywali w klubach. Dla nich to też były przecież ważne mecze, bo każdy w drużynie seniorów odgrywa ważną rolę - podkreślił Łuczywek.
Zdaniem członka sztabu kadry U-20 nie ma jednego najsilniejszego punktu w reprezentacji Polski. Ponadto, jak sam mówi, "jedno to wiedzieć o przeciwniku, drugie to przekazać informacje o nim, a trzecie - zrealizować taktykę".
- Ta reprezentacja ma stanowić kolektyw. Mamy 21 zawodników. Jeśli popatrzymy przez pryzmat kręgosłupa tej drużyny, rzeczywiście są w niej postaci ekstraklasowe, jak na przykład Sebastian Walukiewicz, czy teraz Jan Sobociński. Do tego Bartek Slisz, Tomek Makowski, jest też Dominik Steczyk czy Radek Majecki. Wszyscy mają dużo rozegranych minut. I to dobrze, bo każdy z nich musi być gotowy do gry - podsumował trener Łuczywek.
Do meczu z Kolumbią (czwartek, godz 20:30 na stadionie przy al. Piłsudskiego w Łodzi) Polacy odbędą jeszcze dwie jednostki treningowe na obiektach w Łodzi.