Serie A. Włosi zachwyceni Bartłomiejem Drągowskim. Polak dostał świetne noty

Getty Images / Nicolò Campo/LightRocket  / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski
Getty Images / Nicolò Campo/LightRocket / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski

Co prawda Empoli przegrało z Interem (1:2), ale włoskie media doceniły świetną postawę Bartłomieja Drągowskiego. Polak zebrał wysokie noty. "Bronił doskonale, otarł się o perfekcję" - piszą tamtejsi dziennikarze.

Piłkarze Interu Mediolan mieli w niedzielę duży problem z pokonaniem Bartłomieja Drągowskiego. Polak bronił wyśmienicie, odbijał strzał za strzałem, zatrzymał nawet uderzenie Mauro Icardiego z rzutu karnego, ale nie uratował beniaminka.

Inter wygrał 2:1 dzięki trafieniom Keity Balde oraz Radji Nainggolana i zakończył sezon na czwartym miejscu w tabeli. Empoli FC spadło z kolei do Serie B.

Włoskie media doceniły świetną postawę Drągowskiego. Polak zebrał wysokie noty. Portal "tuttomercatoweb" dał mu "dziewiątkę". "Znakomicie wybronił kilka strzałów. Zatrzymał m.in. Icardiego. Dwoił się i troił, ale niestety to nie wystarczyło do uratowania Empoli" - piszą dziennikarze tego serwisu, dla których Drągowski był najlepszym zawodnikiem na boisku.

Zobacz także: Serie A: Atalanta i Inter Mediolan w Lidze Mistrzów. Bartłomiej Drągowski nie uratował Empoli FC przed spadkiem

"8,9" - taką notę Drągowski otrzymał w serwisie SofaScore. Polak zanotował dwanaście interwencji.

Grafika: sofascore.com

Nieco niższą notę przyznał Polakowi portal "La Gazzetta dello Sport". Bramkarz w skali 1-10 dostał "8,5". - Kilku zawodników próbowało go pokonać, ale on radził sobie znakomicie. Dopiero w drugiej połowie skapitulował. Zasłużył na wyróżnienie, bo trudno zagrać lepsze zawody - czytamy w opisie.

Drągowski jest objawieniem rundy wiosennej. Choć ostatecznie Empoli spadło do Serie B, a Polak wróci z wypożyczenia właśnie do Florencji, nie będzie miał problemów ze znalezieniem nowego klubu, nawet z samej czołówki ligowej tabeli.

Zobacz także: Polski sezon w Serie A. Nasi grali pierwszoplanowe role

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Legia straciła swój największy atut. "Nie udało się zamieść problemów pod dywan"

Komentarze (0)