Do kontrowersyjnej sytuacji doszło już w 22. sekundzie spotkania między Tottenhamem a Liverpoolem, gdy Sadio Mane zagrywał piłkę z pola karnego i trafił w rękę Moussa Sissoko. A właściwie chyba nie w rękę, a tuż obok niej. Futbolówka uderzyła w pachę piłkarza Spurs.
Po analizie VAR sędzia Damir Skomina podjął decyzję o odgwizdaniu rzutu karnego dla Liverpoolu. Do jedenastki podszedł Mohamed Salah, wziął rozbieg i mocno uderzył, nie dając większych szans na skuteczną interwencję Hugo Llorisowi. Po strzale prosto w środek bramki The Reds wyszli na prowadzenie 1:0.
Bramka padła w 108. sekundzie spotkania. To drugi najszybciej zdobyty gol w historii finałów Ligi Mistrzów.
Czy to powinien być rzut karny dla Liverpoolu? #tvpsport #lmtvp pic.twitter.com/8aWNPkTWFW
— TVP Sport (@sport_tvppl) 1 czerwca 2019
VAR controversy after just 24 SECONDS as Spurs star Sissoko handballs to give away penalty https://t.co/30JZJkm7xf pic.twitter.com/u9KPqErs2x
— The Sun Football (@TheSunFootball) 1 czerwca 2019
Taki karny spod pachy. Śmierdzi odrobinke.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 1 czerwca 2019
Finał Ligi Mistrzów 2019 padł łupem Liverpoolu, który na Estadio Wanda Metropolitano w Madrycie ograł Tottenham 2:0.
ZOBACZ WIDEO: Finał Ligi Mistrzów. Liverpool - Tottenham. Komu kibicują reprezentanci Polski? Sympatie podzielone
Gdzie jest VAR ???