Liga Mistrzów. Tottenham - Liverpool. Jakub Błaszczykowski wspierał Juergena Kloppa w finale

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / BARTEK ZIOLKOWSKI / FOKUSMEDIA / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski
Newspix / BARTEK ZIOLKOWSKI / FOKUSMEDIA / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski
zdjęcie autora artykułu

Jakub Błaszczykowski z bratem Dawidem przyleciał specjalnie do Madrytu, aby obejrzeć finał Ligi Mistrzów. Bracia trzymali kciuki za Liverpool, którego trenerem jest Juergen Klopp.

[tag=2745]

Jakuba Błaszczykowskiego[/tag] i Juergena Kloppa łączy szczególna więź. Niemiec był trenerem Polaka przez siedem lat w Borussii Dortmund. Obaj bardzo dobrze ze sobą współpracowali, pomocnik podczas kadencji Kloppa był w szczytowej formie. - On był, jest i zawsze będzie specjalnym facetem. Zmienił mnie nie tylko jako piłkarza, ale jako człowieka - chwalił trenera Błaszczykowski w wywiadzie dla "FourFourTwo" w 2015 roku.

W tym czasie Klopp zakończył swoją pracę w Dortmundzie i przejął Liverpool. Zmiana trenera zbiegła się kontuzjami i tak reprezentant Polski stracił miejsce w składzie Borussii. Najpierw przeszedł na wypożyczenie do Fiorentiny, a w 2016 roku podpisał kontrakt z Wolfsburgiem. Od lutego Błaszczykowski jest zawodnikiem Wisły Kraków.

- Nikt nie miał na mnie, jako zawodnika, takiego wpływu, jak Klopp. Wiele mu zawdzięczam. Zawsze uczył mnie, że w tym całym szaleństwie i współzawodnictwie istnieje również ludzka strona każdego z nas, którą musimy pielęgnować. Liverpool nie mógł zatrudnić lepszego menedżera. Oni już na tym wygrali - dodał Błaszczykowski i przewidywał, że Klopp odniesie sukces również z The Reds.

33-latek się nie pomylił. W sobotę 1 czerwca Klopp poprowadził Liverpool do pierwszego trofeum. Anglicy pokonał Tottenham (2:0) i wygrali Ligę Mistrzów. Spotkanie odbyło się na Wanda Metropolitano w Madrycie. Na trybunach stadionu Atletico pojawił się również Błaszczykowski z bratem, Dawidem. "Zawsze z Trenerem!" - okazał wsparcie Kloppowi zawodnik Wisły Kraków na Instagramie.

Klopp dopiero za czwartym razem wygrał finał europejskich pucharów. Wcześniej poległ dwa razy w Lidze Mistrzów (z Borussią w 2013 i z Liverpoolem w 2018) i raz w Lidze Europy (z Liverpoolem w 2016).

Czytaj również: -> Divock Origi - bohater z cienia [b]-> Virgil Van Dijk najlepszym piłkarzem finału ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Robert Lewandowski zerwał z łatką nudziarza. "Zaczął bawić się swoim wizerunkiem"

[/b]

Źródło artykułu: