Władze Tottenhamu Hotspur już myślą o transferach. Na liście życzeń nie ma wielkich nazwisk
Władze Tottenhamu Hotspur przygotowały już listę życzeń na nadchodzące okienko transferowe. Nie ma na niej wielkich nazwisk. To jednak realizowanie wizji szkoleniowca Mauricio Pochettino.
Tottenham nie zamierza sprowadzać wielkich gwiazd, którzy kosztowaliby spore pieniądze i obciążali budżet wysokimi tygodniówkami. - Jesteśmy zespołem, który swoje priorytety dzieli wraz z finansowaniem stadionu. Patrzyliśmy na jakość naszych graczy w finale, ale wygranie go i podniesienie trofeum byłoby czymś niewiarygodnym - powiedział Mauricio Pochettino, którego cytuje "Daily Mirror".
W ostatnich latach Tottenham nie wydawał wielu pieniędzy na transfery. Najważniejsza była budowa nowego stadionu, co pozwolić ma na dalszy rozwój klubu. Awans do finału Ligi Mistrzów pokazał wszystkim związanym z klubem, że to była odpowiednia droga. - Mam nadzieję, że będzie to początek bardzo udanego okresu dla klubu - dodał menedżer Kogutów.
Szef Tottenhamu - Daniel Levy - jest już po rozmowach z Pochettino i swoimi działaniami chce pokazać mu, że realizuje wizję Argentyńczyka. Ten chce przebudować zespół i przedłużyć kontrakty z gwiazdami Christianem Eriksenem i Tobym Alderweireldem.
Zobacz także:
Mistrzostwa świata U-20. Jacek Magiera: Zabrakło cwaniactwa, jakości i wykończenia
El. ME 2020. Reprezentacyjny nieszczęśnik