Macedonia Północna potrafiła postawić Polakom trudne warunki. Zawodnicy z Bałkanów skutecznie utrudniali grę rywalom, którzy do przerwy nie oddali ani jednego celnego strzału. W drugiej połowie postawa Biało-Czerwonych wcale nie wyglądała lepiej. Różnicę zrobił jednak Krzysztof Piątek. Napastnik Milanu wszedł na boisko w 46. minucie i kilkadziesiąt sekund później uderzył skutecznie z przewrotki. Po drodze skiksowali jeszcze Robert Lewandowski i Kamil Glik, ale najważniejsze, że Stole Dimitrievski i tak nie zdążył obronić strzału.
Macedończycy w końcówce mieli kilka zrywów. Chociażby takich, jak w 75. minucie, kiedy technicznie w polu karnym uderzył Ilija Nestorovski, a dobitki nie wykorzystał Ezgjan Alioski.
Czytaj też: Apel Krzysztofa Piątka. "Musicie nam trochę zaufać"
- Remis byłby bardziej sprawiedliwy. Polacy nie stworzyli w ciągu 90 minut ani jednej stuprocentowej sytuacji. Porażka przychodzi w złym momencie, ponieważ zagraliśmy dobrze i nie zasłużyliśmy na przegraną - żałował po spotkaniu napastnik, Goran Pandev, w rozmowie z macedońskimi mediami.
ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa świata U-20. Rozczarowujący występ Polaków. "Brakowało podstawowych umiejętności"
- Jestem rozczarowany, bo przegraliśmy bardzo ważny mecz i mamy na co narzekać. Zagraliśmy dobry mecz, byliśmy świetnie ustawieni, ale w nieszczęśliwych okolicznościach straciliśmy bramkę i nie byliśmy w stanie odpowiedzieć - dodał zawodnik Genoa CFC.
W podobnym tonie wyrażali się inni reprezentanci Macedonii Północnej. Pomocnik Elif Elmas wprost przyznał, że "Polacy mieli po prostu więcej szczęścia". - Rywale strzelili gola w odpowiednim momencie. Byłoby znacznie lepiej, gdyby spotkanie zakończyło się remisem, ale czasami zdarzają się tak niepożądane porażki - dodał 19-letni piłkarz Fenerbahce Stambuł.
Następny mecz Macedończycy rozegrają w poniedziałek 10 czerwca z Austrią. Drużyna Igora Angelovskiego jest na trzecim miejscu grupy G. Do drugiego Izraela traci trzy punkty.
Sprawdź również: Jerzy Brzęczek: Punkty z pokorą